W nocy, po finale „Sanatorium miłości” zaczęły napływać oburzające wieści o uczestnikach. Wiemy, co rozzłościło fanów

Finał 4. sezonu „Sanatorium miłości”

15 maja premierę miał ostatni odcinek 4. sezonu programu „Sanatorium miłości” stacji TVP. Bohaterowie pokazali się w strojnych kreacjach i wzięli udział w balu na zakończenie turnusu. Marta Manowska ogłosiła również, że królem i królową zostają Zosia oraz Piotr Hubert.

Podczas emisji odcinka nagle doszło do romantycznej chwili pomiędzy Piotrem a Anną. Mężczyzna nagle zaprosił do siebie kobietę i wyznał jej swoje uczucie. Chwilę później uklęknął i powiedział: „Ziemba, chcesz mnie?”.

Anna z zachwytem rzuciła się ukochanemu w ramiona. Jak przyznał Piotr, był to jeden z najszczęśliwszych dni w ich życiu. Po wszystkich zgromadzonych widać było ogromne wzruszenie.

Internauci krytykują finał „Sanatorium miłości”

Niestety nie każdemu sytuacja z „Sanatorium miłości” przypadła do gustu. Wielu fanów show uznało, że oświadczyny były „pud publiczkę”. Para bowiem zdecydowała się na oświadczyny po kilku tygodniach znajomości.

– Ta para jest sztuczna, nie rozmawiają szczerze, tylko lansują się do kamery jak aktorzy grający w telenoweli. Żadnych przemyśleń, dyskusji na temat. Oni już zdążyli się sobą znudzić, te uczucia takie płytkie i puste, nieszczere. Oświadczyny to zwykły lans tego pana. Myślę, że chciał popisać się na ekranie i dopiero teraz poszuka właściwej kobiety… Zrobił sobie reklamę, ale wg mnie negatywną!

– Kolejne oświadczyny pod publiczkę — czytamy.

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Sanatorium miłości TVP (@sanatorium_milosci_tvp)

Artykuły polecane przez redakcję Lelum:

1. Czy Małgorzata Tomaszewska jest samotną matką? Odpowiedziała na uszczypliwy komentarz
2. Mało kto zauważył, co stało się podczas występu Krystiana Ochmana. Było o włos od kompromitacji
3. Bardzo smutne wieści o stanie zdrowia Jana Nowickiego. Dramat rozgrywa się w domowym zaciszu