Wielkie zmiany w Biedronce. Ważne informacje dla klientów
Jesteśmy świadkami swojego rodzaju precedensu w świecie marketów. Biedronka i Lidl mocno ze sobą rywalizują, otwarcie wymieniając się uszczypliwościami w reklamach. Tym razem sieć należąca do portugalskiego przedsiębiorstwa Jerónimo Martins zmieniła zasady gry, choć to może nie spodobać się konsumentom. Nowe regulacje wkrótce wejdą w życie. Trzeba się więc pospieszyć, bo to ostatni moment na skorzystanie z funkcji, która wkrótce nie będzie już dostępna.
Program lojalnościowy Biedronki
Obecnie Biedronka jest jedną z największych sieci sklepowych w Polsce i wszelkimi możliwymi kanałami głosi, że również oferuje najniższe ceny. Walka o klientów trwa, zwłaszcza że rynkiem próbuje zawojować inny dyskont, czyli Dino. W obliczu takiej sytuacji można spodziewać się, że markety będą wymyślały coraz to nowe sposoby na to, aby skusić ludzi do zrobienia zakupów właśnie w ich placówce. Biedronka jednak podjęła decyzję o wyłączeniu popularnej opcji.
Dziś większość sklepów, nie tylko spożywczych, oferuje swoim klientom wiele udogodnień, aby usprawnić proces robienia zakupów. Popularną opcją są karty lojalnościowe lub aplikacje mobilne, jeszcze inne sklepy udostępniają kupującym specjalne plansze i zachęcają do zbierania naklejek. Jeśli ktoś zgromadzi odpowiednią ilość, może w zamian otrzymać ekskluzywny produkt lub korzystny rabat na wybrane artykuły. Jedna z tych opcji już wkrótce przestanie być dostępna w Biedronce.
Duże oszczędności w Biedronce. Dwa pożądane produkty jak za darmo Pechowe losowanie Lotto. Padła bardzo nietypowa kombinacjaCoraz mniej czasu na skorzystanie z oferty specjalnej Biedronki
Karta “Moja Biedronka" to niezbędny rekwizyt dla tych, którzy lubią zapolować na korzystne okazje. Program lojalnościowy sieci sklepów pozwala zaoszczędzić całkiem spore sumy. Jak podaje portal money.pl w ubiegłym roku ponad 17 milionów Polaków było posiadaczami karty.
Jakiś czas temu Biedronka udostępniła swoim klientom również aplikację mobilną, która bardzo się przydaje podczas robienia zakupów. Wygodną opcją jest możliwość zbierania naklejek za jej pośrednictwem. Wystarczy tylko zeskanować kod, a naklejki lądują na naszym koncie i nie ma ryzyka, że gdzieś się zgubią, jak to czasem bywało w przypadku ich tradycyjnej formy. Ostatnio konsumenci, a raczej ich dzieci, oszaleli na punkcie nowej linii maskotek wypuszczonej przez Biedronkę. Tym razem w sklepach pojawił się Gang Produkciaków. Wśród nich znalazła się Czekolada Celinka, Ziemniak Ziemowit, Wkrętarka Wiki czy nawet… Parówki Pamelki.
Akcja promocyjna okazała się strzałem w dziesiątkę, jednak sklep wprowadza zmiany, które znacząco wpłyną na szybkość zbierania naklejek potrzebnych do otrzymania darmowej maskotki.
Wygodna opcja zniknie z aplikacji
Za pośrednictwem aplikacji “Moja Biedronka” można zbierać naklejki potrzebne do otrzymania wybranej maskotki z Gangu Produkciaków, zamiast umieszczać ich w tradycyjnym albumie. Na jednego misia trzeba zgromadzić ich 60. Dostępna jest jeszcze inna opcja, dzięki której można zgarnąć więcej nalepek. Za każde wydane 69 zł otrzymuje się jeden znaczek. Jeśli dodatkowo wykona się quiz w aplikacji, można zdobyć jeszcze 5 naklejek lub jeszcze jedną jeśli kupujemy owoce i warzywa.
Akcja promocyjna związana z Gangiem Produkciaków trwa do 30 listopada, jednak możliwość zdobycia dodatkowych punków zostanie wyłączona wcześniej. Od 16 listopada niektóre funkcje programu lojalnościowego Biedronki dostępne w aplikacji zostaną wyłączone. Wśród nich znalazły się właśnie te, ułatwiające szybsze zbieranie naklejek.