Wstrząsające doniesienia z Dąbrowy Górniczej po szaleństwie księży. Porażające, co zrobili ze świątynią

Haniebne zachowanie księdza z parafii w Dąbrowie Górniczej

Pod koniec sierpnia całą Polskę obiegły wstrząsające informacje związane ze skandalem, który wydarzył się w środowisku kościelnym w Dąbrownie Górniczej. Wówczas, jak wynika z ustaleń “Faktu”, w mieszkaniu jednego z księży służącego w bazylice pw. NMP Anielskiej w Dąbrowie Górniczej miało dojść do orgii. Wspomniany duchowny imprezował na plebanii razem z 2 swoich znajomych, którzy, według nieoficjalnych doniesień, również mieli być kapłanami.

Okazuje się, że wszyscy zgromadzeni spożyli silne środki na potencję, które doprowadziły do utraty przytomności jednego z nich. Jego życie było zagrożone, ponieważ najprawdopodobniej na skutek przedawkowania leku dostał zawału. Wówczas jeden z uczestników “spotkania” wezwał pogotowie, jednak pozostali zabarykadowali się w środku. Policja miała spory problem, aby dostać się na miejsce.

Michał Wiśniewski ogłosił wieści i dzisiaj sieć zapłonęła. "Kolejny syn!", niesłychane z którą kobietą go ma Czytaj dalej

Porażające szczegóły zdarzenia z udziałem księdza

Gdy służbom udało się w końcu dostać do mieszkania księdza Tomasza Z., okazało się, że na środku pokoju leży nagi, nieprzytomny mężczyzna. 

Był nieprzytomny, ale wydolny oddechowo. Został odwieziony do dąbrowskiego szpitala na SOR – powiedział informator “Faktu”.

Tamta sytuacja wywołała prawdziwy szok u całej społeczności parafii w Dąbrowie Górniczej. Do tej pory nie podano szczegółów wydarzenia, jednak wiadomo, że ks. Tomasz i jego znajomi zostali przebadani pod kontem toksykologicznym. 

Tutejsza prokuratura prowadzi postępowanie w sprawie nieudzielenia pomocy osobie będącej w stanie zagrożenia życia – poinformował w rozmowie z “Faktem” Czesław Kurpiś, zastępca prokuratora rejonowego w Dąbrowie Górniczej. 

Z uwagi na “dobro postępowania” śledczy nie chcą ujawnić więcej informacji. Tymczasem wiele wskazuje na to, że wstrząśnięci mieszkańcy Dąbrowy Górniczej postanowili zareagować na bulwersujące zachowanie duchownego na własną rękę. 

Szokujące informacje z kościoła w Dąbrownie Górniczej. Ktoś w zemście próbował podpalić świątynię?

W nocy z 21 na 22 września ktoś podpalił drzwi do bazyliki pw. NMP Anielskiej. To właśnie na plebanii tej świątyni niecały miesiąc temu miało dojść do seks skandalu, na temat którego sosnowiecki biskup Grzegorz Kaszak wciąż milczy. Nieznani sprawcy oblali wejście do kościoła łatwopalną substancją, którą szybko zaczęły pochłaniać płomienie.

 Dostaliśmy zgłoszenie kilka minut po godz. 22.00. W świątyni paliły się boczne drzwi od strony ul. Królowej Jadwigi. Na miejsce skierowaliśmy trzy zastępy. Ogień został szybko ugaszony, nikomu nic się nie stało – powiedział “Faktowi” Rafał Dulewski, rzecznik PSP w Dąbrowie Górniczej.

Policja prowadzi śledztwo w tej sprawie. Wiele wskazuje na to, że podpalenie ma związek z bulwersującym zachowaniem ks. Tomasza Z. Wiele osób zakłada, że atak wandali miał być swego rodzaju “odwetem”. I choć ta teoria wydaje się bardzo prawdopodobna, policja na razie jej nie potwierdziła.

 

źródło: fakt.pl