Co grozi parom mieszkającym razem bez ślubu? Ksiądz wyjaśnia
Wielu duchownych stara się iść z biegiem czasu i przenosi swoje ewangelizowanie do sieci, gdzie spędzamy coraz więcej czasu. Dzięki temu sposobowi na dotarcie do wiernych mogą przekazywać swoje poglądy znacznie szerszemu gronu, niż tylko swoim parafianom.
Kościół ma stanowczą opinię na temat zachowania czystości przed ślubem
Jednym z popularnych w sieci duchownych jest ojciec Adam Szustak , który aktywnie działa w mediach społecznościowych. Ostatnio zdecydował się skupić na temacie wspólnego mieszkania bez ślubu . Większości osób nie trzeba wyjaśniać, że Kościół katolicki nie patrzy przychylnie na takie sytuacje. Dla niektórych jest to drażliwy temat i nawet wśród katolików zdarzają się osoby, które są zdania, że lepiej „przetestować związek” przed ślubem i sprawdzić, jak się razem mieszka.
Kościół jest w tym temacie jednak bardzo stanowczy – jeśli para utrzymuje intymne relacje przed ślubem, jest to grzech ciężki. W przypadku jego popełnienia nie tylko nie można przystępować do sakramentu Komunii świętej, ale także uzyskać zbawienia. Grzechy ciężkie mogą być jednak odpuszczone poprzez sakrament pokuty . To samo potwierdził także ojciec Adam Szustak. Co jednak z parami, które wspólnie mieszkają, ale żyją w czystości?
Niektórzy decydują się na wspólne mieszkanie przed ślubem
Niektórzy z wierzących katolików decydują się na pewnego rodzaju „jazdę testową”, by upewnić się jeszcze przed ślubem, że dobrze im się razem mieszka i żyje w tej samej przestrzeni. Zdarzają się bowiem nawyki, które mogą doprowadzić drugą połówkę do szewskiej pasji, a nie zawsze są one łatwe do zmiany. Zdarza się także, że brakuje na tym polu chęci. Aby nie popełniać grzechu ciężkiego , takie pary decydują się na zachowanie czystości poprzez sypianie w osobnych łóżkach, a jeśli mają taką możliwość, w osobnych pokojach. Dzięki temu mogą sprawdzić się w małżeńskim życiu, nie narażając się na złamanie własnych postanowień o powstrzymaniu się od współżycia przed ślubem.
Choć ojciec Adam Szustak wskazał, że on sam nie odbiera takiej decyzji pary jako grzech , podkreślił, że nie każdy duchowny jest tego samego zdania .
ZOBACZ TEŻ: Tysiące ślubów unieważnionych. Watykan nie bierze jeńców
Ojciec Adam Szustak wyjaśni, co by poradził, gdyby para chciała zamieszkać razem przed ślubem
Jak wyjaśnił ojciec Adam Szustak, niektórzy duchowni postrzegają jako grzech ciężki nawet sytuację, w której para żyje jak małżeństwo w jednym gospodarstwie domowym, mimo że zachowują czystość . Z tego powodu, gdyby ktoś zapytałby go o radę, odradziłby wspólne mieszkanie przed ślubem . Zwrócił bowiem uwagę, że część księży mogłaby nie udzielić w takiej sytuacji rozgrzeszenia, ponieważ taka para – choć żyjąca w czystości – może być „odpowiedzialna za zgorszenie innych” .
I z tego powodu to ma być zły pomysł: że inni ludzie, którzy wiedzą, że ta para to katolicy, że chodzą do kościoła, przyjmują komunię, podejrzewają, że prawdopodobnie ze sobą współżyją, więc powodują zgorszenie.