Silver.Lelum.pl > Gwiazdy > Izabela Zeiske dostała niezwykły list. Chodzi o jej zmarłą mamę
Łukasz Jadaś
Łukasz Jadaś 07.03.2024 10:40

Izabela Zeiske dostała niezwykły list. Chodzi o jej zmarłą mamę

Izabela Zeiske
Fot. Instagram/@iza_zeiske

Program “Gogglebox. Przed telewizorem” nie traci na popularności, a Izabela Zeiske i jej syn Joachim to jedni z jego ulubionych uczestników. Do niedawna towarzyszyła im mama pani Izy, nazywana czule “Bunią”. Po jej niedawnej śmierci widzowie o niej nie zapomnieli. Dowodem na to jest wzruszający list, który trafił do pani Izy.

Piękny hołd dla zmarłej mamy

O rodzinnej tragedii Izabela i Joachim Zeiske poinformowali w połowie lutego. Poruszeni widzowie “Goggleboxa” oraz internauci przesyłali rodzinie wyrazy współczucia, a w programie TTV pojawił się specjalny segment poświęcony pamięci “Buni”.

Izabela Zeikse napisała wtedy tak: “Życie zaczyna się i kończy, ale dla najbliższej osoby nie ma wieku i obojętnie, ile ma lat, zawsze jest to za mało, a ból rozsadza serce i wnętrze. Mamuniu, byłaś ogromnie troskliwą, kochającą bez granic, oddaną bez reszty matką i babcią”.

KAPIF_1000pix_K1010254F.jpg
Fot. KAPiF
Edyta Geppert o roli jurorki. Nie mogła tego znieść Nie żyje wybitny artysta. Odszedł w sile wieku

Fani nie zapominają o "Buni"

To wzruszające, że o “Buni” wciąż pamięta nie tylko rodzina, ale także widzowie programu. Dowodem na to jest niezwykła wiadomość, jaką dostała pani Izabela. List dotyczy jej zmarłej mamy.

Izabela Zeiske dostała list od swojej fanki, pani Doroty. Okazało się, że pani Dorota zamówiła w intencji “Buni” mszę wieczystą u misjonarzy Werbistów. “Zaskoczenie moje jest niesamowite, przepiękny gest. Mamuchna z góry to widzi i na pewno też prosiłaby, by podziękować” - powiedziała pani Izabela.

Nestorka rodziny wciąż w myślach

Rodzina przekazywała wcześniej fanom, że „Bunia” zmagała się z problemami zdrowotnymi, i prosiła o modlitwę. Miała 88 lat. Listy od fanów to nie jedyny sposób jej upamiętnienia.

Izabela Zeiske, która wydała niedawno osobistą książkę inspirowaną swoim życiem, odczytuje w swoim mediach społecznościowych fragmenty na temat swojej mamy. “Bunia” niestety nie zdążyła jej przeczytać.