Krzysztof Kowalewski miał wielkie marzenie, którego nie zdążył spełnić. Aktor chciał zatańczyć na weselu córki
Krzysztof Kowalewski zmarł w sobotę 6 lutego, o czym poinformował na swoim Facebooku jako pierwszy Jan Hartman. Ta wiadomość wstrząsnęła całą Polską, bowiem odszedł jeden z najwybitniejszych artystów polskiej sztuki filmowej. Aktor zmarł, mając 83 lata, mimo sędziwego wieku nie zdążył zrealizować wszystkich swoich pragnień. Miał jedno marzenie, które było związane z jego córką Gabrysią.
Krzysztof Kowalewski był niezwykłą osobistością. Przez lata wcielał się w niezliczoną ilość niesamowitych ról, które na długo zostaną w pamięci Polek i Polaków. Jego życie – jak na aktora przystało – było niezwykle dynamiczne. Jednak mimo wielu możliwości, jakie dawała mu kariera i sława, Kowalewski nie spełnił za życia wszystkich swoich marzeń.
Krzysztof Kowalewski nie żyje
Krzysztof Kowalewski odszedł w minioną sobotę z tego świata, pozostawiając po sobie ból, żal i smutek. Śmierć aktora wstrząsnęła całą Polską, która nie spodziewała się tak wielkiej straty.
W ciągu ostatnich kilku miesięcy pożegnaliśmy wielu wspaniałych aktorów i aktorek. Śmierć kolejnej wybitnej jednostki wydawała się wręcz niemożliwa, a jednak.
Krzysztof Kowalewski zmarł 6 lutego w Warszawie. Aktor był dwukrotnie żonaty. Jego pierwszą żoną była kubańska tancerka – Vivian Rodriguez, z którą ma syna Wiktora. Mężczyzna obecnie mieszka za granicą.
Z drugą żoną natomiast doczekał się pięknej córki Gabrieli. Agnieszka Suchora, również aktorka, wydała na świat owoc ich miłości w 2000 roku.
Krzysztof Kowalewski miał wielkie marzenie związane z córką
Krzysztof Kowalewski zawsze podkreślał, jak córka jest dla niego ważna. Miał związane z nią wielkie marzenie, o którym przypomniał portal Super Express.
–Chciałbym jak najdłużej pobyć tutaj, na ziemi, pozostając w dobrej formie psychicznej i fizycznej. Ponieważ mam dla kogo żyć. Nie zamierzam umierać, dopóki nie zatańczę na weselu swojej córki – cytuje aktora se.pl.
Niestety, jego droga została zaplanowana inaczej i aktor nie doczekał tego pięknego momentu. Gabriela ma obecnie 21 lat i na ten moment nic nie wiadomo o jej planach dotyczących małżeństwa.
Składamy najszczersze kondolencje rodzinie i bliskim zmarłego. Niestety, to nie jedyna przykra wiadomość, o której dziś informujemy. Do mediów dotarły kolejne informacje w sprawie śmierci 25-letniej modelki, mieszkającej w Berlinie. Więcej informacji jest dostępnych >tutaj<.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum
- Przykry widok w TVN. W czasie protestu zamiast Faktów stacja pokazała niewiarygodną scenę
- Wypłynęły nieoficjalnie informacje ws. powrotu starszych dzieci do szkół. Znamy szczegóły
- Sałacka zmarła w wieku 49 lat. Nic nie wskazywało, że dojdzie do tragedii
Źródło: Super Express, jastrzabpost.pl