Ksiądz "nie wytrzymał", porażające skutki libacji w Dąbrowie Górniczej. Nagranie duchownego szokuje
Nie milkną echa skandalu seksualnego, do którego doszło na parafii w Dąbrowie Górniczej. Nie ma wątpliwości, że cała instytucja Kościoła mocno ucierpiała na wybrykach niejakiego księdza Tomasza. Wspomniał o tym także znany z TikToka duchowny. W związku z tym gorąco zaapelował do całego społeczeństwa.
Co stało się w Dąbrowie Górniczej?
Pod koniec sierpnia na plebanii parafii Najświętszej Maryi Panny Anielskiej w Dąbrowie Górniczej doszło do schadzki, którą zorganizował jeden z tamtejszych księży. Sęk w tym, że nie było to zwyczajne spotkanie towarzyskie, a gejowska orgia.
Na miejsce przybyć musiały służby, gdyż jeden z uczestników zasłabł. Duchowny nie chciał im od razu otworzyć, a gdy funkcjonariusze już dostali się do środka, na miejscu zastali nagiego, nieprzytomnego mężczyznę. Jak się później okazało, jego stan miał być wynikiem zażycia narkotyków oraz alkoholu.
Nie tylko tamten ksiądz poniósł konsekwencje
Ksiądz Tomasz, który jest za całe zajście odpowiedzialny został już pozbawiony funkcji kościelnych, a także wyrzucony z redakcji katolickiego pisma, w której pracował. Konsekwencje jego afery sięgają jednak znacznie dalej. Oberwało się całemu Kościołowi , a przy tym także zupełnie niewinnym kapłanom.
O historii jednego z takich duchownych opowiedział znany na TikToku Ksiądz z Osiedla. Okazuje się, że ostracyzm społeczny dotknął także jego kolegę. Uczniowie wypisali się z jego lekcji religii, a gdy chciał zorganizować dodatkowe zajęcia dla dzieci na parafii, zarzucono mu, że jest pedofilem. Ostatecznie kapłan miał przejść kryzys posługi.
Nie wytrzymał. Powiedział, że już nie jest w stanie być księdzem
Ksiądz z TikToka apeluje
Aktywny w sieci duchowny na koniec swojego nagrania postanowił zaapelować do każdego oglądającego, by nie stawiał krzyżyka na człowieku, tylko dlatego, że ten nosi sutannę. Podkreśla, że teraz po głowie obrywa się wszystkim duchownym, choć przecież większość z nich niczemu nie zawiniła.
Proszę, żebyśmy naprawdę nie oceniali ludzi grupowo, bo Jezus na nikogo tak nie patrzył. Żebyśmy mieli świadomość, że naprawdę można kogoś zniszczyć słowami