Silver.Lelum.pl > Gwiazdy > Wyszła na jaw cała prawda o programie „Nasz nowy dom”. Nie mieści się w głowie, co dzieje się z rodzinami, którym pomagają
Aleksandra Kwaterkiewicz
Aleksandra Kwaterkiewicz 24.12.2020 09:48

Wyszła na jaw cała prawda o programie „Nasz nowy dom”. Nie mieści się w głowie, co dzieje się z rodzinami, którym pomagają

nasz nowy dom
instagram.com/nasznowydom/

Program Nasz nowy dom budzi wiele kontrowersji. Wiele fanów programu zastanawia się, co dzieje się z rodzinami, kiedy gasną kamery, a ekipa telewizyjna opuszcza wyremontowany dom. Okazuje się, że ich rzeczywistość bardzo się zmienia, stają się lokalnymi gwiazdami, ale także ofiarami donosów.

Producentka i scenografka programu „Nasz nowy dom” Olga Toporowska i Zuzanna Suniaga-Jóźwiak pojawiły się w programie Mistrzowie drugiego planu prowadzonego przez Mikołaja Milcke. Tam wyjawiły swojemu rozmówcy kulisy swojej pracy.

W jaki sposób są wybierani uczestnicy programu Nasz nowy dom?

Olga Toporowska i Zuzanna Suniaga-Jóźwiak wyjaśniły, że rodziny, którym remontuje się dom, muszą być przede wszystkim niepijące, bez żadnej patologii. Twórcy programu nie zdecydują się na remont domu, jeśli budynek zajmuje rodzina a złej opinii:

Nie można pić! Nie może być żadnych patologii w tej rodzinie. Jeśli był alkoholizm, to musi być matka, która już zabrała dzieci i odeszła. Ten dom nie może być też własnością kogoś, kto jest zły i nie chcemy mu tego domu podarować – wyjaśnia producentka.

– Czasem jest tak, że mieszka rodzina z dziećmi, ale połowa domu jest ojca, a my nie chcemy mu go dać. Musi on najpierw uregulować swoją sytuację. To musi być rodzina, która nie ze swojej winy i woli znalazła się w bardzo trudnej sytuacji, ale jest to rodzina o nieposzlakowanej opinii.

Kiedy już rodzina zostanie wybrana, a ekipa telewizyjna zabiera się do pracy, przychodzą kolejne kłopoty. Okazuje się, że wiele osób dopuszcza się jawnej zazdrości i donosi na swoich sąsiadów, którym się poszczęściło:

Często jeszcze nie zaczęliśmy remontu, a do redakcji już przychodzą maile, żeby nie robić komuś remontu. […] Każdy uważa, że ma gorzej i to on powinien otrzymać remont. Z reguły, na końcu tych donosów jest informacja, że jest inna rodzina, która bardziej potrzebuje. Chodzi o to, że „to nie jest tak, żeby im nie dać, tylko najlepiej dać mnie… – tłumaczą goście programu.

Z powodu zazdrości i zawiści, jedna z bohaterek programu padła ofiarą podpalacza. Ta historia wstrząsnęła Katarzyną Dowbor, która natychmiast wyruszyła na pomoc.

20 lat młodsza superlaska i działalność gospodarcza

Jak się okazuje rodziny, które otrzymają pomoc od programu, dostają skrzydeł w swoim życiu. Wielu z nich otrzymuje kolejne pomoce od osób postronnych i w związku z tym zmieniają swoje życie na lepsze:

Mamy takich bohaterów, do których wróciłyśmy. Do kobiet, które w momencie, kiedy przyjeżdżaliśmy robić im remont, wyglądały na 20 lat starsze ode mnie, choć były młodsze. Były zniszczone, nie miały zębów, nie miały pracy, dzieci były zahukane, nie patrzyły w oczy, były straszne. I przyjeżdżamy za niecały rok i otwiera młoda laska z zębami, bo ktoś ją zobaczył w telewizji i postanowił jej pomóc. Dał jej pracę, a ktoś inny zrobił jej zęby – opowiada producentka.

Zmiany zachodzą także w życiu dzieci:

– Dzieci – dziewczynka – mistrzyni powiatu w nordic walking, bo nie jest już prześladowaną dziewczynką, którą się wyzywa w szkole, tylko jest gwiazdą, bo zna Kasię Dowbor i ma taki piękny dom. Szczerze mówiąc, pewnie najładniejszy w tym miasteczku. Nagle to są gwiazdy – tłumaczy zadowolona twórczyni programu.

Dzieci zyskują bardzo dużo na udziale w programie. Mają po prostu większe możliwości, są dostrzeżone.

Co więcej, jedna z bohaterek zdecydowała się nawet otworzyć własną działalność gospodarczą:

Albo pani w Starym Dziebałtowie. Przyjeżdżamy, miała inne włosy. Myśmy jej dali kurs na prawo jazdy i praktyki w salonie masażu, bo ona uczyła się masażu rehabilitacyjnego, ale nie miała praktyki. Ona wzięła dotację z urzędu pracy, ona kupiła samochód, stół, jeździ i masuje, ma działalność gospodarczą, dzieci posyła na angielski – dodaje zadowolona producentka.

Jak się okazuje, udział w programie zmienia życie uczestników. Jeśli wykorzystają tę pomoc, mogą naprawdę odbić się i poszybować w górę.

Zobacz zdjęcia:

nasz nowy dom

Ekipa mierzy się niejednokrotnie z ruinami.

nasz nowy dom

Życie dzieci i ich rodziców zmienia się diametralnie. Stają się gwiazdami.

nasz nowy dom

Rodzina, która bierze udział w programie, musi mieć nieposzlakowaną opinię.

Artykuły polecane przez redakcję Lelum:

  1. Odetchnij w końcu pełną piersią. Znamy sprawdzone sposoby
  2. Nie jedz tego wieczorem. Jeśli się zapomnisz, możesz mieć problemy ze snem
  3. Doda skrytykowana przez internautów, przekroczyła granicę dobrego smaku? „Ciekawe, jak twój obecny będzie to znosił”

Źródło: se.pl