Wyszła na jaw cała prawda o programie „Nasz nowy dom”. Nie mieści się w głowie, co dzieje się z rodzinami, którym pomagają
Program Nasz nowy dom budzi wiele kontrowersji. Wiele fanów programu zastanawia się, co dzieje się z rodzinami, kiedy gasną kamery, a ekipa telewizyjna opuszcza wyremontowany dom. Okazuje się, że ich rzeczywistość bardzo się zmienia, stają się lokalnymi gwiazdami, ale także ofiarami donosów.
Producentka i scenografka programu „Nasz nowy dom” Olga Toporowska i Zuzanna Suniaga-Jóźwiak pojawiły się w programie Mistrzowie drugiego planu prowadzonego przez Mikołaja Milcke. Tam wyjawiły swojemu rozmówcy kulisy swojej pracy.
W jaki sposób są wybierani uczestnicy programu Nasz nowy dom?
Olga Toporowska i Zuzanna Suniaga-Jóźwiak wyjaśniły, że rodziny, którym remontuje się dom, muszą być przede wszystkim niepijące, bez żadnej patologii. Twórcy programu nie zdecydują się na remont domu, jeśli budynek zajmuje rodzina a złej opinii:
– Nie można pić! Nie może być żadnych patologii w tej rodzinie. Jeśli był alkoholizm, to musi być matka, która już zabrała dzieci i odeszła. Ten dom nie może być też własnością kogoś, kto jest zły i nie chcemy mu tego domu podarować – wyjaśnia producentka.
– Czasem jest tak, że mieszka rodzina z dziećmi, ale połowa domu jest ojca, a my nie chcemy mu go dać. Musi on najpierw uregulować swoją sytuację. To musi być rodzina, która nie ze swojej winy i woli znalazła się w bardzo trudnej sytuacji, ale jest to rodzina o nieposzlakowanej opinii.
Kiedy już rodzina zostanie wybrana, a ekipa telewizyjna zabiera się do pracy, przychodzą kolejne kłopoty. Okazuje się, że wiele osób dopuszcza się jawnej zazdrości i donosi na swoich sąsiadów, którym się poszczęściło:
–Często jeszcze nie zaczęliśmy remontu, a do redakcji już przychodzą maile, żeby nie robić komuś remontu. […] Każdy uważa, że ma gorzej i to on powinien otrzymać remont. Z reguły, na końcu tych donosów jest informacja, że jest inna rodzina, która bardziej potrzebuje. Chodzi o to, że „to nie jest tak, żeby im nie dać, tylko najlepiej dać mnie… – tłumaczą goście programu.
Z powodu zazdrości i zawiści, jedna z bohaterek programu padła ofiarą podpalacza. Ta historia wstrząsnęła Katarzyną Dowbor, która natychmiast wyruszyła na pomoc.
20 lat młodsza superlaska i działalność gospodarcza
Jak się okazuje rodziny, które otrzymają pomoc od programu, dostają skrzydeł w swoim życiu. Wielu z nich otrzymuje kolejne pomoce od osób postronnych i w związku z tym zmieniają swoje życie na lepsze:
– Mamy takich bohaterów, do których wróciłyśmy. Do kobiet, które w momencie, kiedy przyjeżdżaliśmy robić im remont, wyglądały na 20 lat starsze ode mnie, choć były młodsze. Były zniszczone, nie miały zębów, nie miały pracy, dzieci były zahukane, nie patrzyły w oczy, były straszne. I przyjeżdżamy za niecały rok i otwiera młoda laska z zębami, bo ktoś ją zobaczył w telewizji i postanowił jej pomóc. Dał jej pracę, a ktoś inny zrobił jej zęby – opowiada producentka.
Zmiany zachodzą także w życiu dzieci:
– Dzieci – dziewczynka – mistrzyni powiatu w nordic walking, bo nie jest już prześladowaną dziewczynką, którą się wyzywa w szkole, tylko jest gwiazdą, bo zna Kasię Dowbor i ma taki piękny dom. Szczerze mówiąc, pewnie najładniejszy w tym miasteczku. Nagle to są gwiazdy – tłumaczy zadowolona twórczyni programu.
Dzieci zyskują bardzo dużo na udziale w programie. Mają po prostu większe możliwości, są dostrzeżone.
Co więcej, jedna z bohaterek zdecydowała się nawet otworzyć własną działalność gospodarczą:
– Albo pani w Starym Dziebałtowie. Przyjeżdżamy, miała inne włosy. Myśmy jej dali kurs na prawo jazdy i praktyki w salonie masażu, bo ona uczyła się masażu rehabilitacyjnego, ale nie miała praktyki. Ona wzięła dotację z urzędu pracy, ona kupiła samochód, stół, jeździ i masuje, ma działalność gospodarczą, dzieci posyła na angielski – dodaje zadowolona producentka.
Jak się okazuje, udział w programie zmienia życie uczestników. Jeśli wykorzystają tę pomoc, mogą naprawdę odbić się i poszybować w górę.
Zobacz zdjęcia:
Ekipa mierzy się niejednokrotnie z ruinami.
Życie dzieci i ich rodziców zmienia się diametralnie. Stają się gwiazdami.
Rodzina, która bierze udział w programie, musi mieć nieposzlakowaną opinię.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Odetchnij w końcu pełną piersią. Znamy sprawdzone sposoby
- Nie jedz tego wieczorem. Jeśli się zapomnisz, możesz mieć problemy ze snem
- Doda skrytykowana przez internautów, przekroczyła granicę dobrego smaku? „Ciekawe, jak twój obecny będzie to znosił”
Źródło: se.pl