Silver.Lelum.pl > Gwiazdy > "Rolnicy. Podlasie". Fala krytyki w stronę Andrzeja, widzowie dopatrzyli się jednego
Magdalena Cichocka
Magdalena Cichocka 26.10.2024 10:45

"Rolnicy. Podlasie". Fala krytyki w stronę Andrzeja, widzowie dopatrzyli się jednego

Andrzej Onopiuk z Rolnicy Podlasie
fot. YouTube/Gienek i Andrzej Plutycze

Andrzej z Plutycz, bohater programu “Rolnicy. Podlasie”, niezmiennie dzieli się z internautami swoimi życiem. W ostatnim czasie widzowie dopatrzyli się pewnej nieścisłości, przez którą posypała się krytyka. Podejrzawają, że rolnik mógł złamać prawo. Jaka jest prawda?

Andrzej i Gienek gwiazdami "Rolnicy. Podlasie"

“Rolnicy. Podlasie” to program emitowany na stacji Fokus TV. W ekspresowym tempie okazał się prawdziwym hitem, a widzowie z chęcią rozpoczęli śledzenie losów bohaterów. Jak sama nazwa wskazuje, uczestnikami są rolnicy mieszkający na Podlasiu, którzy przed kamerami pokazują, jak wygląda ich prawdziwe życie. 

Jednymi z bohaterów jest rodzina Onopiuków z Plutycz. Gienek wraz z synem Andrzejem prowadzą gospodarstwo. Zajmują się nie tylko uprawą roślinną, ale również hodowlą zwierząt. Ich charyzma i poczucie humoru trafiło w serca widzów i obecnie są jednym z ulubionych bohaterów.

Prosty patent na uszczelnienie okien przed zimą. Żałuję, że nie znałam tego wcześniej Ks. Michał Olszewski wyszedł na wolność. To były jego pierwsze słowa

Andrzej i Gienek rozwijają karierę w sieci

Udział rolników w telewizyjnym programie okazał się prawdziwym strzałem w dziesiątkę, a masa fanów zaczęła odwiedzać mężczyzn w ich gospodarstwie. Andrzej z Gienkiem postanowili wykorzystać swoje 5 minut i rozpoczęli działalność w sieci. 

Bohaterów “Rolnicy. Podlasie” można oglądać również na kanale YouTube, gdzie na bieżąco relacjonują swoje życie oraz pokazują prace związane z gospodarstwem. Na dniach udostępnili nagranie z połowu ryb. W sieci zawrzało i momentalnie pojawiła się masa krytycznych komentarzy. Co się stało?

Fala krytyki w stronę Andrzeja

Na ostatnim nagraniu udostępnionym na profilu rolników możemy zobaczyć, jak Andrzej łowi ryby w Zbiorniku Wodnym Siemianówka, który co ciekawe, jest trzecim co do wielkości sztucznym jeziorem w Polsce. 

Film ukazuje, jak Andrzej w spokoju łowi ryby i opowiada o okolicznych terenach. Widzowie zwrócili uwagę jednak na coś zupełnie innego. Mowa o uprawnieniach do łowienia ryb. Pod filmem momentalnie pojawiła się masa komentarzy, wśród których możemy przeczytać: 

  • Zrób sobie kartę wędkarską, inaczej jesteś kłusownikiem, a za to idzie się nawet siedzieć,
  • Ciekawe, czy ma kartę wędkarską,
  • Pokaż kartę PZW. Bo na bank kłusujesz teraz,
  • Zgłaszać, bo łowi bez karty - piszą internauci. 

Na ten moment Andrzej nie odniósł się do komentarzy i nie ma pewności, czy widzowie mają rację. 

Przypominamy, że łowienie ryb bez karty wędkarskiej może skutkować mandatem w wysokości 200 złotych. Ponadto w takim przypadku może zostać zatrzymany sprzęt wędkarski oraz złowione ryby. 

fot. fot. YouTube/Gienek i Andrzej Plutycze