Tuż przed śmiercią Franciszek Pieczka miał kłopoty zdrowotne. Nie zdążył spotkać się z kolegą z „Rancza”
Wczoraj pożegnaliśmy wybitnego polskiego aktora — Franciszka Pieczkę. Gwiazdor takich produkcji, jak „Czterej pancerni i pies” oraz „Potop” zmarł nagle w wieku 94 lat. Teraz znajomość z utalentowanym artystą wspominają jego koledzy z planu serialu „Ranczo”.
Franciszek Pieczka uznawany był za jednego z najwybitniejszych aktorów polskiej kinematografii. Na swoim koncie miał nie tylko mnóstwo ról w kultowych filmach i serialach, ale także pokaźną kolekcję nagród i odznaczeń.
Niestety, charyzmatyczny aktor odszedł wczoraj w godzinach popołudniowych w wieku 94 lat. Teraz o tym, jak wyglądała współpraca z artystą, opowiadają jego koledzy z planu kultowego serialu TVP „Ranczo”. Piotr Pręgowski i Grzegorz Wons w rozmowie z portalem „Świat Gwiazd” zdradzają, jak wyglądały ostatnie miesiące życia Franciszka Pieczki.
Aktorzy serialu „Ranczo” zdradzają, jakim człowiekiem był Franciszek Pieczka
Śmierć Franciszka Pieczki była dla wielu z nas ogromnym zaskoczeniem. Cały polski show-biznes pogrążył się obecnie w żałobie i z żalem żegna charyzmatycznego aktora. Teraz swojego dobrego kolegę z planu kultowego serialu TVP „Ranczo” wspominają aktorzy, którzy mieli przyjemność współpracować z nim przez wiele lat.
Jednym z nich jest Piotr Pręgowski. Gwiazdor w zabawnym programie TVP wcielał się w postać Pietrka, który podobnie jak odgrywany przez Franciszka Pieczkę Japycz mnóstwo czasu spędzał na wilkowyjskiej ławeczce. Gwiazdor zdradza, jakie są jego pierwsze odczucia po usłyszeniu o odejściu artysty.
-Wielka strata i smutek, cóż tu dodać. Strata dla kultury narodowej i na pewno największa dla rodziny, dla wszystkich tych, którzy go szanowali, kochali i podziwiali. Bardzo smutno, bardzo przykro — zdradził Piotr Pręgowski w rozmowie z portalem „Świat Gwiazd”.
Aktora wspomniała także Ela Romanowska, serialowa Jolka. Gwiazda przyznała, że nie jest w stanie mówić o koledze z planu w czasie przeszłym. Jest w ogromnym szoku.
–Myślę, że nie ma osoby, która by nie wspominała pana Franciszka z ciepłem i uśmiechem na ustach. Był niezwykle szarmancki, uroczy i ciepły — mówiła.
W jej wspomnieniach Franciszek Pieczka był nie tylko wspaniałym towarzyszem, ale także wybitną postacią wśród polskich artystów i źródłem nieocenionej pomocy.
–Oprócz tego, że prywatnie był wspaniałym i dobrym człowiekiem, z niesamowitym poczuciem humoru, był wybitnym aktorem, który zawsze służył radą, ale robił to w nienachalny sposób. To była czasem anegdota, ale nigdy wprost uwaga. Praca z nim była ogromnym zaszczytem, ale i niesamowitą przyjemnością.
Jak koledzy z planu serialu „Ranczo” wspominają Franciszka Pieczkę?
Co ciekawe, kolejny z aktorów, jaki miał okazję występować u boku Franciszka Pieczki, jeszcze niedawno rozmawiał z wybitnym artystą. Grzegorz Wons, wcielający się w serialu „Ranczo” w postać miejscowego policjanta, wyznał, że jeszcze dwa dni temu dzwonił do gwiazdora w radiu. Miało to miejsce przy okazji gry w powieści radiowej „Jeziorany”, gdzie wciela się w postać syna zmarłego 94-latka. Franciszek Pieczka nie mógł zjawić się w studiu osobiście, bo cierpiał na kłopoty z krtanią.
-Miał wziąć udział w ostatnim nagraniu, ale miał tak chore gardło, że nie był w stanie grać. Bardzo długo byliśmy związani w powieści w radiowej, ale oczywiście nasze największe, najsilniejsze spotkanie było, kiedy Franek przystąpił do obsady „Rancza”. Wtedy poznaliśmy się lepiej — wyznał w wywiadzie z portalem „Świat Gwiazd” Grzegorz Wons.
Aktor nawiązał również do odejścia innych kultowych artystów, których niedawno pożegnał polski show-biznes. Przy okazji pokusił się o kilka ciepłych słów pod adresem swojego kolegi z planu serialu „Ranczo”.
–Ostatnio odchodzą prawdziwi demiurdzy scen. Jak Janek Kobuszewski, jak Jurek Turek, Andrzej Kopiczyński, moi koledzy z teatru. Franek był jednym z tych, którzy nie mieli wrogów. To był człowiek niezwykłej klasy i szlachetności, z pokorą przyjmował swój zawód — dodaje w rozmowie ze „Światem Gwiazd” Grzegorz Wons.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Franciszek Pieczka szczerze o tym, jak teraz żyje. Na co dzień może liczyć na pomoc synowej
- Do końca tęsknił za ukochaną Henryką. Franciszek Pieczka był niesamowicie wdzięczny żonie, zrobiła dla niego piękną rzecz
- Ujawniono, co wyprawia się w domu Marka Kondrata i 38 lat młodszej żony. Antonina Turnau trzyma męża krótko?
Źródło: Świat Gwiazd