Uczestnik ,,Sanatorium miłości” nie żyje. Poruszające słowa Marty Manowskiej
Uczestnik Sanatorium miłości Władysław Szustorowski nie żyje. Zmarł 9 kwietnia. Informację przekazała stacja TVP. Prowadząca programu Marta Manowska również upamiętniła zmarłego we wzruszającym wpisie. Gwiazda nie może pogodzić się z jego odejściem.
Władysław Szustorowski miał 73 lata. Jeszcze niedawno widzowie mogli śledzić jego poczynania w programie Sanatorium miłości. Niestety, pan Władysław odszedł w piątek 9 kwietnia.
Sanatorium miłości: Marta Manowska żegna zmarłego uczestnika
–Władku Trudno znaleźć słowa. Głos się łamie, wciąż słyszy się Twój, tak piękny… Wiele dni czekaliśmy na dobre informacje. Nie przyszły… Chcę Ci bardzo podziękować. Za każdą chwilę, którą mi dałeś. A było ich sporo – rozpoczęła wpis Manowska na swoim Facebooku.
Prowadząca Sanatorium miłości wyraźnie nie może pogodzić się z odejściem Władka. W poruszającym wpisie chciała podziękować mu za wszystkie rozmowy i jego wyjątkowy sposób bycia. Gwiazda TVP wyznała, że od pierwszego momentu oboje bardzo się polubili.
–Chcę Ci bardzo podziękować. Za każdą chwilę, którą mi dałeś. A było ich sporo. Polubiliśmy się od pierwszego słowa. Zrozumieliśmy od drugiego. Zżyliśmy od kolejnych. Zawsze czekałeś na mnie po porannej rozmowie w pijalni. Rozmawialiśmy dalej, a Ty z parasolem, prawdziwy dzentelman, odprowadzałeś mnie aż do drzwi. Pamietam nasza pierwsza rozmowę na pontonach – o żaglach – Twojej wielkiej miłości – czytamy.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo:
Manowska wyznała, że jedną z cech Władysława, którą najbardziej w nim ceniła, był jego spokój. Jak napisała, ujmująca była także jego dobroć i inteligencja.
Poruszający meldunek
Prowadząca programu we wpisie wspominała też o jednym z bardziej poruszających momentów, które zapamiętała. Jak napisała, utkwił jej w pamięci meldunek zmarłego już Władka w stosunku do żony.
–Nikt z nas nie zapomni Twojego meldunku złożonego ukochanej żonie z wychowania córki Mileny – przypomniała Manowska.
Na koniec wpisu Marta wspomniała też o wielkiej pasji Władka – żeglarstwie, a także skierowała kilka słów wsparcia w kierunku rodziny zmarłego:
–Pamietam nasza pierwsza rozmowę na pontonach – o żaglach – Twojej wielkiej miłości […] Postaram się być tutaj choć na mały wzór Ciebie […] Córce Milenie i całej rodzinie składam głębokie wyrazy współczucia.
Zobacz post:
Władku
Trudno znaleźć słowa
Głos się łamie, wciąż słyszy się Twój, tak piękny…
Wiele dni czekaliśmy na dobre…Opublikowany przez Martę Manowską to ją Sobota, 10 kwietnia 2021
Zobacz zdjęcie:
Wyświetl ten post na Instagramie.
Artykuły polecane przed redakcję Lelum:
- Norbi strojem na pogrzebie Krawczyka wywołał duże emocje
- Nie żyje Marcin Czarnecki
- Nie żyje 17-latka, została porażona prądem. Do wanny wpadł jej telefon
Źródło: Pomponik.pl, Facebook