Silver.Lelum.pl > Gwiazdy > Violetta Villas tą piosenką wywołała skandal. Chcieli wygonić ją ze sceny
Łukasz Jadaś
Łukasz Jadaś 17.09.2024 15:30

Violetta Villas tą piosenką wywołała skandal. Chcieli wygonić ją ze sceny

Violetta Villas
Fot. KAPiF/Wikimedia Commons

Violetta Villas to jedną z najwybitniejszych wokalistek polskiej muzyki rozrywkowej. Nie każdy wie, że początki jej kariery wywołały w kraju duże kontrowersje. Choć trudno w to uwierzyć, jej wielki przebój "Dla ciebie miły" wywołał dramatycznie skrajne reakcje. Niektórzy chcieli, by już nigdy więcej nie pojawiła się na scenie.

"Dla ciebie miły": piosenka, która zaczęła karierę Villas

Historią wielkiego przeboju Violetty Villas podzieliło się Muzeum Polskiej Piosenki w Opolu.

"Dla ciebie miły” to jeden z pierwszych wielkich przebojów Violetty Villas. Polska usłyszała tę piosenkę w 1961 roku, kiedy artystka pojawiła się na scenie I Międzynarodowego Festiwalu Piosenki w Sopocie.

"Dla ciebie miły" to jest bardzo jeszcze wczesny etap jej kariery. Tam jest na początku ta wokaliza, przy której słychać, że ona po pierwsze, przez jakiś czas szkoliła się na pieśniarkę operową, i że naprawdę miała ponad 4 oktawy" - podało Muzeum Polskiej Piosenki, cytując Jerzego Sosnowskiego, pisarz, dziennikarz radiowy i telewizyjnego.

Choć młoda Violetta Villas oczarowała publiczność w Sopocie, to nie wszyscy podzielali te zachwyty. Piosenkarce dostało się od krytyków. Byli tacy, którzy nie chcieli, by występowała na scenach.

Grała w "Klanie" małą Bożenkę. Tak dziś wygląda. Jej karierę przerwał nagły wyjazd Bohaterowie powodzi w Jeleniej Górze. "Dwie doby walczyli o wodę pitną"

Violetta Villas "nie powinna wychodzić na scenę"

Po występie Violetty Villas artystka nie schodziła z ust słuchaczy i krytyków. O ile Polacy docenili debiutującą piosenkarkę, to niektórzy dziennikarze kręcili nosem.

Jak podaje Muzeum Polskiej Piosenki, jedna z dziennikarek podkreśliła, że głos Violetty Villas to "doskonały materiał", i że "potrzeba jej jednak stałej opieki dobrego pedagoga". Inni informowali zaś, że sopocka publiczność przyjęła Violettę Villas z wielkim entuzjazmem.

Nie wszyscy podzielali jednak ten zachwyt. Wśród nich był recenzent dziennika "Sztandar Młodych". Nie gryzł się w język.

Krytyk orzekł, że "czegoś tak potwornie prymitywnego, tandetnego i – co najgorsze! – skutecznie podlizującego się publiczności, jak pani Violetta Villas, nie należy wpuszczać na estradę w renomowanej imprezie!" - wspomina Muzeum Polskiej Piosenki.

Violetta Villas: życie przeplatane dramatami

Na szczęście Violetta Villas nie posłuchała tych głosów krytyki. Jej dalsza, wielka kariera i życie osobiste, to barwny materiał na film, w którym wysokie wzloty przeplatają się z trudnymi chwilami i bolesnymi upadkami.

Artystka pozostawiła po sobie tak znane przeboje jak "Szesnaście lat", "Do ciebie mamo", "Przyjdzie na to czas" czy "Dzikuska".

Sukces artystyczny nie poszedł w parze ze szczęściem w życiu prywatnym. 

Szczególnie, a wręcz niewyobrażalnie trudne, były ostatnie lata życia piosenkarki. Violetta Villas zmarła 5 grudnia 2011 r. w Lewinie Kłodzkim. Jak się potem okazało, była skrajnie zaniedbywana przez swoją opiekunkę. Prokuratura mówiła wręcz o “znęcaniu się”.