Aż tyle można zyskać! Emerytura plus to nawet kilkadziesiąt tysięcy

Nowy projekt emerytury

W mediach zrobiło się głośno na temat nowego projektu emerytury, który zaproponowała niedawno szefowa resortu funduszy i polityki regionalnej. Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz sugeruje, że niezbędna do jej wprowadzenia w życie jest zmiana sposobu obliczania emerytury, w taki sposób, aby senior mógł zyskać na tym, że po osiągnięciu wieku emerytalnego, zdecyduje się pozostać na rynku pracy.

Dzięki temu, oprócz emerytury minimalnej, która aktualnie wynosi 1780 złotych i 96 groszy brutto, senior będzie mógł otrzymać wyższą wypłatę, jeśli zdecydował się pracować dłużej.

Musi zostać wprowadzona zasada i zmieniony algorytm wyliczania emerytury. Chodzi o to, by niezależnie od tego, ile człowiek uzbierał ze składek, jeżeli będzie pracował dłużej, zawsze powinien dostać więcej niż emeryturę minimalną - powiedziała w rozmowie z “Faktem”.

Czy dorośli mogą szczepić się przeciw HPV? Jest jeden warunek Czytaj dalej Ta ryba ma najmniej rtęci. Polacy powinni jeść jej więcej Czytaj dalej

Na czym miałaby polegać "Emerytura plus"?

Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz wspomniała również o tym, że przy wprowadzeniu nowego projektu “Emerytura plus” będzie istniała możliwość utrzymania trzynastki. Senior, który osiągnie wiek emerytalny, ale zdecyduje się pozostać na rynku pracy, nie tylko nie straci trzynastej wypłaty, ale też będzie mógł liczyć na dodatkowy zastrzyk gotówki.

Jeśli po osiągnięciu wieku emerytalnego zdecydujemy się dłużej pracować, nie stracimy trzynastki i możemy liczyć na dodatkowy zastrzyk finansowy do emerytury. Zysk może przekroczyć 30 tys. zł - czytamy na łamach “Faktu”, który rozmawiał z minister funduszy.

ZOBACZ TEŻ: Seniorzy mogą dostać od 300 do 600 zł. Czas tylko do końca września.

Jaki realny zysk może przynieść "Emerytura plus"?

Co więcej, dziennik “Fakt” donosi, że zysk będzie można uzyskać również w przypadku składki rentowej, którą dzisiaj płaci każdy pracujący. Zgodnie z ustaleniami projektu “Emerytura plus” kwota ta miałaby być przekazywana na konto emerytalne, co będzie generować wyższe świadczenie emerytalne.

Z wyliczeń dziennika wynika, że osoba, która obecnie zarabia najniższą krajową, czyli 4300 złotych brutto, pracując rok dłużej, ma zapewnioną trzynastkę, a jej konto jest powiększone o składki rentowe — w tym przypadku wynosiłyby one 4138 złotych.

Doliczając odroczoną trzynastkę, "zysk" z takiej reformy wyniesie prawie 6 tys. zł. Im dłużej senior będzie pracował, tym efekty takiej zmiany będą bardziej odczuwalne w portfelu - wynika z wyliczeń “Faktu”