Idzie duża podwyżka mandatu. Zapominalscy zapłacą majątek
Już od lipca czeka nas podwyżka kwoty jednego z mandatów. Chodzi o karę finansową za brak ubezpieczenia OC. Już za niewiele ponad miesiąc zapłacimy mandat, który będzie powiązany wysokością z minimalnym wynagrodzeniem. A ta kwota nadal rośnie.
Minimalne wynagrodzenie w 2024 ma wpływ na mandaty
W 2024 roku minimalne wynagrodzenie za pracę zwiększy się dwa razy. Po raz pierwszy wzrosło 1 stycznia, z 3600 do 4242 złotych brutto. To przełożyło się na minimalną stawkę godzinową w wysokości 27,70 złotych.
1 lipca dojdzie do kolejnej podwyżki. Tym razem nie będzie ona już jednak tak spektakularna – od tej daty minimalne miesięczne wynagrodzenie za pracę wyniesie 4300 złotych. Jest to równoznaczne ze wzrostem stawki godzinowej do 28,10 złotych brutto.
Zmiana minimalnego wynagrodzenia wpłynie na wysokość mandatów
Zmiana minimalnego wynagrodzenia wpłynie także na wysokość mandatu za brak obowiązkowego ubezpieczenia OC. Wzrost minimalnej krajowej jest bowiem równoznaczny z wyższymi stawkami opłat, które są przekazywane do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego.
Wysokość mandatu jest również związana z okresem, przez jaki pojazd nie był ubezpieczony. Jak można się domyślić, im ten okres będzie dłuższy, tym wyższej kwoty mandatu należy się spodziewać.
ZOBACZ TEŻ: Nigdy nie prowadź po nich samochodu. Mało który 50-latek o tym wie
Jaka kara za brak OC?
Brak OC może słono kosztować posiadaczy nieubezpieczonego samochodu. Obecnie, jeśli nie zostanie ono wykupione w ciągu 1-3 dni po dacie obowiązywania, kara wynosi 1700 złotych. Za brak OC do 14 dni trzeba się już liczyć z karą w wysokości 4250 złotych, a jeśli przekroczymy ten termin – 8490 złotych.
Od 1 lipca 2024 roku te kwoty jeszcze bardziej wzrosną i będą wynosić:
- za brak ubezpieczenia OC w przedziale 1-3 dni – 1720 zł;
- za brak ubezpieczenia OC do 14 dni – 4300 zł;
- za brak ubezpieczenia OC powyżej 14 dni – 8600 zł.