"Jeśli zmarły przeleży przez niedziele, to pociągnie kogoś za sobą". Ksiądz wyjaśnia szokujące słowa
W ostatnim czasie TikTok cieszy się coraz większą popularnością. Platforma wcześniej kojarzona głównie z młodszymi odbiorcami zaczyna zdobywać coraz większą widownię także wśród innych grup wiekowych. Ten fakt postanowili wykorzystać także duchowni, którzy w ten sposób mogą szerzyć wiarę wśród znacznie większego grona niż swoi parafianie.
Księża coraz częściej są aktywni w sieci
Jednym z popularnych księży na platformie TikTok jest Piotr Jarosiewicz . Jego profil śledzi prawie 300 tysięcy obserwatorów. Duchowny nie tylko ewangelizuje, ale także pokazuje swoją codzienność i życie księży „od kulis”. Równie chętnie odpowiada również na pytania zadawane przez internautów.
Wśród najbardziej interesujących internautów tematów są nie tylko sprawy stricte duchowe, ale także kościelne tradycje i zwyczaje, jak również aspekty związane z sakramentami i śmiercią.
Ksiądz usłyszał pytanie dotyczące przesądu
Jedna z internautek zdecydowała się zapytać księdza Piotra Jarosiewicza o pewien przesąd, który do dzisiaj jest wyznawany przez wiele osób, szczególnie w małych wsiach. Zgodnie z nim zmarły musi zostać pochowany przed niedzielą, ponieważ w innym wypadku „pociągnie kogoś za sobą” .
(…) Co ksiądz myśli o tym, że ludzie wierzą, że jeśli zmarły poleży przez niedziele, to pociągnie inne osoby za sobą.
Nawet w komentarzach widać, że wiara w ten przesąd ma się dobrze, choć nie ma on żadnego uzasadnienia, a jego zasadność, zwykle wyjaśniana jest na dowodach anegdotycznych.
- Mam już ponad 40 lat. W nas na wsi niestety to się sprawdza. Zawsze!
- U nas się sprawdziło.
- U nas też tak wszyscy mówią niestety i to zazwyczaj ludzie starszej daty.
ZOBACZ TEŻ: Parafianka zapytała o pieniądze w kościele. W komentarzach rozpętała się burza. Ksiądz postawił sprawę jasno
Ksiądz odpowiedział na pytanie internautki
Ksiądz Piotr Jarosiewicz pospieszył z odpowiedzią dla ciekawej internautki. Jak wyjaśnił, jego zdaniem jest to jedynie zabobon , ponieważ gdyby była to prawda, zmarły musiałby mieć taką samą moc jak Bóg. Duchowny odniósł się w swojej wypowiedzi jeszcze do kilku innych aspektów, by dokładniej wyjaśnić swój pogląd na temat wspomnianego przesądu.
Kilka myśli. Pierwsza najważniejsza: Bóg jest panem i życia i śmierci, więc Bóg decyduje kiedy się rodzimy i kiedy umieramy. Druga myśl ważna, że pismo święte mówi, że w momencie, w którym umieramy, wychodzimy z rzeczywistości czasu. Jeśli ta dłoń wyszła za ekran, to ona nie zniknęła, tylko wyszła poza ekran. Więc my tutaj jesteśmy w kategoriach czasu, ale pismo święte mówi, że w momencie, w którym umieramy, już nie podlegamy czasowi. Czyli czy jest to niedziela, czy poniedziałek, czy wtorek, czy środa, pismo święte mówi, że jeden dzień jest jak tysiąc lat, a tysiąc lat jest jak jeden dzień (…). Trzecia rzecz: zmarły nie ma takiej mocy jaką ma Bóg, więc myślę, że to jest zabobon.