Nowe informacje ws. podpalenia kościoła. Wiadomo, kto się tego dopuścił! To zemsta za "zabawy" księży?

Skandal z udziałem księdza w Dąbrowie Górniczej

Pod koniec sierpnia media obiegła informacja o niewyobrażalnych wydarzeniach, do których miało dojść w mieszkaniu wikariusza i byłego redaktora „Niedzieli Sosnowieckiej”.

Po wyjściu na jaw seksualnego skandalu z udziałem co najmniej jednego księdza, ktoś usiłował podpalić kościół Matki Boskiej Anielskiej w Dąbrowie Górniczej. Wiele osób zastanawia się, czy te dwie sprawy są ze sobą powiązane i czy ktoś postanowił wziąć sprawy we własne ręce i samodzielnie wymierzyć „sprawiedliwość”. Policja prowadzi dochodzenie w sprawie.

Lech Wałęsa pogrążony w żałobie, odeszła Donata."Była cudowną osobą” Czytaj dalej

Kościół w Dąbrowie Górniczej został podpalony

Policji dość szybko udało się ująć podpalacza dzięki pomocy świadków. Okazał się nim 38-letni mężczyzna, który przebywał w pobliżu miejsca zdarzenia. W chwili zatrzymania znajdował się pod wpływem alkoholu. W jego organizmie wykryto ponad swa promile. 

Mężczyzna został doprowadzony do prokuratury 23 września nad ranem, gdzie został przesłuchany. Wystąpiono o tymczasowy areszt dla podejrzanego, ponieważ prokuratura obawia się matactwa, a ponadto istnieje duże prawdopodobieństwo popełnienia przez zatrzymanego zarzucanego mu czynu.

Nowe informacje ws. podpalenia kościoła w Dąbrowie Góniczej

Policjanci zabezpieczyli butelkę z łatwopalną cieczą użytą przez sprawcę podpalenia w Dąbrowie Górniczej. Pozostałości substancji znajdującej się w naczyniu zostaną poddane ekspertyzie. 

Na tę chwilę śledztwo znajduje się na początkowym etapie. Jak poinformował „Fakt” prokurator Waldemar Łubniewski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Sosnowcu:

Mężczyzna złożył wyjaśnienia. Przyznał się do przedstawionego mu zarzutu sprowadzenia zdarzenia w postaci pożaru zagrażającego życiu wielu osób oraz mieniu o znacznej wartości, w tym przypadku cennego zabytku kultury.

Źródło: Fakt