Silver.Lelum.pl Gwiazdy Wielki przebój PRL miał zupełnie inne słowa. W ruch poszły nożyce cenzury
Fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe

Wielki przebój PRL miał zupełnie inne słowa. W ruch poszły nożyce cenzury

30 lipca 2024
Autor tekstu: Łukasz Jadaś

Cenzura w PRL aktywnie śledziła poczynania i twórczość najbardziej znanej autorki popularnych piosenek tamtych lat. Nic, co wyszło spod pióra Agnieszki Osieckiej, nie uszło uwadze cenzorów. Poszło o z pozoru niewinną "Piosenkę o okularnikach", śpiewaną przez Sławę Przybylską.

Agnieszka Osiecka podpadła cenzurze PRL. Musiała zmienić tekst piosenki

Cenzurze w PRL nie mogło umknąć żadne słowo, które uznali za groźne dla ówczesnego ustroju. Nie inaczej było w przypadku “Piosenki o okularnikach” Pierwszy tekst słynnego przeboju Agnieszki Osieckiej o okularnikach brzmiał tak:

"Między nami po ulicy,
pojedynczo i grupkami,
snują się okularnicy
ze skryptami (…)
I tak żyli sobie w mieście
za te polskie tysiąc dwieście".

Jak się okazało, tekst ten bardzo nie spodobał się cenzurze . Powód może dziś zaskakiwać. Uznano wręcz, że obraża władze PRL. Agnieszka Osiecka musiała zmienić tekst.

Projekt bez nazwy - 2024-07-30T125944.729.jpg
Fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe
Najmłodsza i najstarsza olimpijka w Paryżu. Różnica wieku jest zaskakująca
Mądre życzenia SMS dla seniora. 24 przykłady na wiele okazji

Cenzor wyciął tekst Agnieszce Osieckiej. Poszło o pieniądze

Cenzor zażądał od Agnieszki Osieckiej , by zmieniła tekst "Piosenki o okularnikach". Władzom PRL nie spodobał się jeden fragment. Chodzi o słowa "i tak żyli sobie w mieście za te polskie tysiąc dwieście".

Cenzura orzekła, że "tysiąc dwieście" to... za mało. "Okularnikom" w PRL powodziło się przecież znacznie lepiej. Urzędnicy upierali się, że bohaterowie piosenki muszą zarabiać dużo więcej. Zażądali, by Agnieszka Osiecka umieściła w tekście ówczesną średnią krajową , czyli 2200 zł.

Autorka piosenek była w kropce, bo słowa "dwa tysiące dwieście" nie pasowały rytmem i rymem do pozostałych zwrotek piosenki. Ostatecznie doszło do ugody . Cenzor zgodził się, by "okularnicy" zarabiali nieco mniej, czyli 2 tys. zł. To dlatego znana dziś wersja piosenki brzmi tak:

"Potem żenią się z żonami,
potem wiążą koniec z końcem
za te polskie dwa tysiące
i te pe, i te de".

Dopiero po takich zmianach piosenka przeszła przez cenzurę i można było ją emitować w rozgłośniach radiowych nie tylko nocami.

To był wielki przebój PRL. Wszystko dzięki Sławie Przybylskiej

Sławę tekstowi Agnieszki Osieckiej o okularnikach przyniosło wykonanie Sławy Przybylskiej . Wielka piosenkarka nie była jednak pierwszą artystką, która wykonała ten przebój.

Po raz pierwszy utwór ten został zaśpiewany przez Kazimierę Utratę , piosenkarkę i aktorkę. Piosenka w środowisku studenckim i inteligenckim szybko zyskała status kultowej. Była wręcz nieoficjalnym hymnem słynnego Studenckiego Teatru Satyryków .

Przechowuj pomidory szypułką do dołu. Będą zdrowsze i smaczniejsze
Trnawa, czyli Mały Rzym u naszych granic. Miasto jak znalazł na weekendowy wyjazd
Obserwuj nas w
autor
Łukasz Jadaś

Redaktor portalu Silver.Lelum.pl. Zajmuje się tematyką społeczną, kulturalną i rozrywkową w kontekście pokolenia silversów. Napisz do mnie na adres lukasz.jadas@iberion.pl.
 

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@lelum.pl
zdrowie i żywienie pielęgnacja i uroda aktywność Silversa Gwiazdy z życia wzięte quizy