Silver.Lelum.pl > Gwiazdy > Zapomniany serial twórców "Klanu". Aż dziwne, że z taką obsadą nie był hitem
Sara Karmańska
Sara Karmańska 10.04.2024 11:49

Zapomniany serial twórców "Klanu". Aż dziwne, że z taką obsadą nie był hitem

Wiktor Zborowski, Adrianna Biedrzyńska
Fot. TVP/"Fitness Club"

Polacy są fanami wielu naszych rodzimych seriali. Dziś na ekranach wśród polskich produkcji królują telenowele takie jak “Klan”, “M jak miłość”, “Na Wspólnej” czy “Pierwsza miłość”. Przed nimi był jednak “Fitness club”. Serial, który wyszedł spod ręki twórców “W labiryncie”, mimo gwiazdorskiej obsady nie zagrzał jednak zbyt długo miejsca w TVP.

O czym był serial "Fitness club"?

Serial “Fitness club” był emitowany na antenie Telewizji Polskiej w latach 1994-1995. Produkcja TV skupiała się na tytułowym warszawskim fitness clubie, w którym znajdował się także gabinet kosmetyczny, salon masażu, a nawet wypożyczalnia kaset wideo. Właścicielką przybytku była młoda bizneswoman, Ewa. To jej życiowe perypetie były osią całej historii.

Osiedlowy klub był areną małego biznesu, romansów i historii rodem z filmów sensacyjnych. Nie brakowało także bogatych nawiązań do rzeczywistości lat 90., jak również licznych wątków rodzinnych. Jednakże przez to, że serial “Fitness club” miał w sobie elementy komedii, gagi nie przypadły do gustu wszystkim telewidzom. Produkcji zarzucano także banalny scenariusz. Ostatecznie powstało jedynie 26 odcinków.

Fot. TVPFitness Club, kadr z programu Pytanie na śniadanie 4.png
Fot. TVP/"Fitness Club", kadr z programu “Pytanie na śniadanie”
Fot. TVPFitness Club, kadr z programu Pytanie na śniadanie 3.png
Fot. TVP/"Fitness Club", kadr z programu “Pytanie na śniadanie”
"Sanatorium Miłości": Małgorzata i Stanisław w miłosnych uniesieniach. Gorzkie wyznanie Andrzeja Irena Santor trafiła pod wyjątkową opiekę. Duża zmiana po operacji

Serial "Fitness club" miał gwiazdorską obsadę

Wśród najbarwniejszych postaci serialu “Fitness club”, oprócz głównej bohaterki, można wymienić między innymi Agatę Książek, czyli urzędniczkę z banku oraz architektkę wnętrz Maję Weber. Barwnych osobowości nie brakowało także wśród pracowników fitness clubu – przystojnego masażysty Ryszarda, kosmetolożki Grażyny, czy sprzątaczki Lidki, która borykała się z problemem uzależnienia od narkotyków.

W obsadzie produkcji znalazły się naprawdę znane nazwiska. Na ekranach TV widzieliśmy między innymi Adriannę Biedrzyńską (Ewa Góralczyk), Wiktora Zborowskiego (Janusz Góralczyk), Dorotę Kamińską (Maja Weber), Emiliana Kamińskiego (Ryszard Magura), Magdalenę Zawadzką (Grażyna), Marię Pakulnis (Agata Książek), Marię Winiarską (Urszula Lipowicz) oraz Małgorzatę Kożuchowską (Maria Góralczyk). 

Warto zwrócić też uwagę na aktorkę grającą postać sprzątaczki Lidki. To Jowita Budnik, którą można było poznać już w kultowym serialu “W labiryncie”. Grała w nim zbuntowaną nastolatkę. Później Jowita Budnik zasłynęła m.in. główną rolą w filmie “Plac Zbawiciela” w reżyserii Joanny Kos-Krauze i Krzysztof Krauzego. Za tę kreację zdobyła Orła, prestiżową polską nagrodę filmową.

Fot. TVPFitness Club, kadr z programu Pytanie na śniadanie 5.png
Fot. TVP/"Fitness Club", kadr z programu “Pytanie na śniadanie”
Fot. TVPFitness Club, kadr z programu Pytanie na śniadanie 6.png
Fot. TVP/"Fitness Club", kadr z programu “Pytanie na śniadanie”

ZOBACZ TEŻ: "Familiada" bez Karola Strasburgera? Padło nazwisko następcy

Krytyk podsumowuje serial "Fitness club"

Serial TVP “Fitness club" został wzięty na tapet w jednym z odcinków ”Pytania na śniadanie". Wówczas w studiu pojawili się aktorzy Emilian Kamiński i Krzysztof Wakuliński. Wspomnieniami podzielił się także kompozytor Ryszard Poznakowski, który był odpowiedzialny za stworzenie muzyki do serialu wraz z czołówką. Był to utwór “Gorąca krew”, który został wykonany przez zespół Trubadurzy. Tak serial podsumował krytyk filmowy, Wiesław Kot:

Serial “Fitness club” wziął się stąd, iż w połowie lat 90. twórcy “W labiryncie” nie bardzo wiedzieli, gdzie skierować reflektor powszechnej uwagi. I padło na właśnie taki ośrodek fitness, gdyż tam ludzki przemiał był wyjątkowo efektowny. I pod takie osoby podłączała się Ewa, która z fitnessem de facto nie miała wiele wspólnego, ale miała ogromny apetyt na karierę i większe pieniądze. No bo mąż, Wiktor Zborowski, szkolny matematyk, w ogóle nie oddawał się jakiejkolwiek aktywności biznesowej, więc ona musiała wziąć w ręce te wodze rodzinnego rydwanu. (…) Tak to wszystko wachlowało, tak się to wszystko miotało, (…) bo taki był wtedy nasz “small business”. Wielu ludzi popłynęło, wielu ludzi – jak się wtedy mówiło – "zbańczyło", ale też z takich firemek, i takich temperamentnych panienek uskładaliśmy to, co mamy najlepsze w trzeciej RP. 

Fot. TVPFitness Club, kadr z programu Pytanie na śniadanie 2.png
Fot. TVP/"Fitness Club", kadr z programu “Pytanie na śniadanie”
Fot. TVPFitness Club, kadr z programu Pytanie na śniadanie 1.png
Fot. TVP/"Fitness Club", kadr z programu “Pytanie na śniadanie”