Zjadł obiad u Ojca Rydzyka. Gdy zobaczył rachunek, zaniemówił
Ojciec Tadeusz Rydzyk od lat wzbudza silne zainteresowanie. Nie wynika ono jedynie z prowadzonego przez niego Radio Maryja, czy Telewizji Trwam. Nie mniejsze poruszenie wzbudziło jego „Bistro”, a konkretyzując, ceny za posiłki. Ile kosztuje obiad u Ojca Rydzyka? Pewien mężczyzna postanowił to sprawdzić.
Bistro Ojca Rydzyka szokuje cenami
Bistro u Ojca Rydzyka od lat zbudza silne zainteresowanie, nie tylko ze względu na lokalizację, czy atmosferę. Restauracja serwuje domowe posiłki, które z pewnością wpisują się w gusta smakowe wielu Polaków.
Wspomniane bistro, zlokalizowane przy ulicy Starotoruńskiej w Toruniu zostało utworzone z myślą o pielgrzymach i sfinansowane z funduszy fundacji Lux Veritatis, należącej do Ojca Tadeusza Rydzyka.
Wiele osób zastanawia się jednak, ile kosztuje obiad u Ojca Rydzyka? Czy podejrzenia odnośnie do tego, że będzie tak samo drogo, jak w restauracjach Magdy Gessler, czy Kuby Wojewódzkiego są słuszne? Gdy reporter „Super Expresu” otrzymał rachunek, był w niemałym szoku.
Beata Tyszkiewicz usłyszała diagnozę. Jej reakcja zaskoczyła Gabriela Kownacka walczyła do końca. „Miała klasę. Była piękna”Gdy zobaczył rachunek, zaniemówił
Reporter „Super Expresu” postanowił zamówić kilka potraw, w celu sprawdzenia smaku i przekroju cenowego. Postawił na klasykę gatunku. Po kilkunastu minutach od złożenia zamówienia, na jego stole pojawiły się flaczki, fasolka po bretońsku, naleśnik z surówkami oraz zupa pomidorowa z makaronem. Ile za to wszystko zapłacił?
Warto zaznaczyć, że obiady u Ojca Rydzyka postrzegane są jako niedrogie i smaczne. Czy jednak tak jest w rzeczywistości? Smak potraw nie wzbudził w dziennikarzu najmniejszych podejrzeń. Był jak najbardziej w porządku, ale ta cena? Po otrzymaniu rachunku mężczyzna zaniemówił.
ZOBACZ TAKŻE: Nie popełniaj tych błędów w żywieniu. Jeden składnik jest koszmarny
Ile kosztuje obiad u Ojca Rydzyka?
Jak sądzicie, czy obiady u Ojca Rydzyka są jednymi z droższych w okolicy? Okazuje się… że nie.
W innych restauracjach za taki zestaw dań zapłaciłbym co najmniej 20 zł więcej – krótko podsumował reporter.
Ku wielkiemu zdziwieniu, mężczyzna ujrzał na rachunku jedynie 64 zł, z czego najdroższą potrawą był naleśnik z warzywami (24 zł), a najtańszą pomidorowa z makaronem (10 zł). Nastawił się na znanie wyższy rachunek. Najwidoczniej nie zawsze znane nazwisko musi iść w parze z wysokimi cenami.