Silver.Lelum.pl > Aktywność Silversa > 94-latek jedzie maluchem na Monte Casino. Sobiesław Zasada idzie na rekord!
Sara Karmańska
Sara Karmańska 17.05.2024 15:03

94-latek jedzie maluchem na Monte Casino. Sobiesław Zasada idzie na rekord!

Sobiesław Zasada
Fot. East News/Pawel Wodzynski

Sobiesław Zasada wraca za kierownicę malucha. Tym razem poprowadzi rajd na Monte Cassino.

Sobiesław Zasada to legendarny sportowiec

Sobiesław Zasada jest legendarnym kierowcą i trzykrotnym mistrzem Europy. 94-latek jest weteranem rajdów. Pierwszy raz pojechał maluchem do Monte Carlo w 1975 roku. W ubiegłym roku miał okazję powtórzyć ten wyczyn z udziałem ponad 30 Fiatów 126p z całej Polski. 

W 2023 roku podczas podróży zwanej “Wielką wyprawą maluchów” zbierano pieniądze na dzieci potrzebujące wsparcia psychologicznego lub rehabilitacyjnego po wypadkach samochodowych. Rajd, w którym udział wzięli przedstawiciele kilku pokoleń fanów motoryzacji, miał zwrócić uwagę na bezpieczeństwo na drodze, edukację młodych pokoleń pod kątem świadomego uczestnictwa w ruchu drogowym, a także wesprzeć dzieci, które zostały pokrzywdzone na skutek wypadków.

Sobiesław Zasada ruszył na rajd do Monte Cassino

W 2024 roku Sobiesław Zasada poprowadzi kolejny rajd, tym razem do Monte Cassino. Tym razem celem jest uczczenie 80. rocznicy bitwy pod Monte Cassino. W rajdzie udział bierze osiem Fiatów 126p. Samochody ruszyły w trasę 15 maja o godzinie 9. Linia startu została wyznaczona w Krakowie. Do celu uczestnicy mają dotrzeć 17 maja, by w rocznicę bitwy złożyć kwiaty i wziąć udział w oficjalnych uroczystościach

Pomysł jest związany z 80-leciem bitwy pod Monte Cassino. To chyba był najwyższy wyczyn Polaków w czasie drugiej wojny światowej. Jedziemy trzy dni. To jest prawie 1 800 kilometrów, czyli po 600 kilometrów dziennie. Nie jest tak dużo, wytrzymamy! – zdradził Zasada “Faktowi”.

ZOBACZ TEŻ: Czym wygodnie jeździć po 60-tce? Oto auta dla dojrzałych kierowców

Rajd poprzedziły długie przygotowania

Start rajdu poprzedziły dwa tygodnie jazdy maluchami, które miały wziąć udział w trasie, aby upewnić się, że są w stanie dojechać do celu. Mimo to kultowym pojazdom towarzyszy samochód ratowniczy i serwisowy z trzema miejscami na lawecie i zapasem części zamiennych. 

Podczas rajdu kierowcy pokonają w sumie ponad 1700 kilometrów. Trasa została podzielona na trzy około 600-kilometrowe odcinki. Pierwszy nocleg rajdowców odbył się w Tyrolu w Austrii, drugi w Bolonii, a trzeci przewidziany jest już na miejscu. Zgodnie z planem, kierowcy powinni dotrzeć do celu w piątek po południu.

Sobiesław Zasada
Fot. KAPiF
Sobiesław Zasada
Fot. KAPiF
Wybór Redakcji