Halina Frąckowiak przed laty wywołała skandal. Poszło o jej sukienkę
Halina Frąckowiak wielokrotnie gościła na scenie festiwalu w Opolu, ale jeden jej koncert był wyjątkowy. Występ z 1970 roku przeszedł do historii nie tylko dzięki piosenkom, ale też za sprawą wyjątkowego kostiumu artystki. Kreacja była tak odważna, że operatorzy TVP dostali polecenie, by filmować piosenkarkę z daleka. Co się później stało z tą sukienką?
Halina Frąckowiak zaskoczyła kreacją w Opolu
W 1970 roku Halina Frąckowiak pojawiła się na scenie festiwalu w Opolu wraz z grupą ABC. W pamięć zapadła wszystkim jej wyjątkowa kreacja , która nawet dziś mogłaby wzbudzić kontrowersje wśród publiczności, a co dopiero w czasach PRL-u . Zaskakujący strój piosenkarki został wykonany z metalu .
Składała się na niego spódnica, stanik oraz powyginane pręty, które oplatały ciało artystki . Całość może nieco przywodzić strój księżniczki Lei z serii filmów “Gwiezdne wojny” . Tyle tylko, że właściwie to strój noszony w produkcji “Gwiezdne wojny VI: Powrót Jedi” przez Carrie Fisher, przypomina kreację Haliny Frąckowiak. Kultowy film miał premierę dopiero w 1983 roku.
Stworzenie kreacji Haliny Frąckowiak było wyzwaniem
Metalową kreację Haliny Frąckowiak stworzyła uznana polska projektantka, Barbara Hoff . Jak ujawniła, na pomysł wpadła podczas przeglądania słynnego magazynu “Vogue”. Choć kobiety artystki zakochały się w tym pomyśle, jego realizacja okazała się nieco trudniejsza .
Całość trzeba było bowiem wykonać z metalu, do czego zatrudniono metaloplastyka . Ten nie miał przed sobą łatwego zadania, ponieważ musiał wykonać kreację w taki sposób, by brzegi i łączenia blachy nie wbijały się w skórę Haliny Frąckowiak .
To było jakby uszyte z materiału, ale tak naprawdę było z blachy. Do tego były złote łańcuszki, które łączyły wszystkie te elementy w całość, złota obroża na szyję i bransolety na rękach – powiedziała Barbara Hoff autorce książki "Teksas-land. Moda młodzieżowa w PRL".
ZOBACZ TEŻ: Była gwiazdą "Janosika", dziś nie ma na leki. Pomaga jej Anna Dymna
Halina Frąckowiak o dalszych losach sukienki z Opola
Co stało się z tą pamiętną kreacją? Okazuje się, że do końca nie wie tego nawet sama piosenkarka.
Halina Frąckowiak ujawniła “Gazecie Wrocławskiej”, że jakiś czas po historycznym występie w Opolu oddała sukienkę-zbroję do czyszczenia metaloplastykowi, który ją stworzył .
Początkowo gwiazda straciła kontakt z mężczyzną i nie mogła upomnieć się o zwrot kreacji. Dopiero po pewnym czasie mama Haliny Frąckowiak zdobyła do niego numer telefonu. Na niewiele to się zdało. Okazało się bowiem, że mężczyzna wcale nie chce pożegnać się ze swoim dziełem .
(…) zadzwoniłam do niego. Zaproponowałam, aby wycenił i czas, i swoją pracę, ponieważ chciałam odzyskać sukienkę-zbroję. Na to usłyszałam, że… już jej nie dostanę. Widać te kostiumy były tak znaczące, że każdy chciał je zatrzymać dla siebie. Zbroja przepadła – ujawniła Halina Frąckowiak.