Silver.Lelum.pl > Pielęgnacja i uroda > Kosmetyk z PRL zostawia nowości daleko w tyle. Skuteczny i delikatny
Łukasz Jadaś
Łukasz Jadaś 14.04.2024 10:58

Kosmetyk z PRL zostawia nowości daleko w tyle. Skuteczny i delikatny

Kobieta przed lustrem
Fot. Canva/Victor_69/Narodowe Archiwum Cyfrowe

W czasach PRL nie było w drogeriach dużego wyboru, a jakość kosmetyków pozostawiała wiele do życzenia. Jest jednak produkt, który mimo zmian na rynku przetrwał w sklepach kosmetycznych do dziś. Kosztuje grosze, a zostawia droższą konkurencję daleko w tyle. Warto zapomnieć o negatywnych skojarzeniach i docenić jego zalety. A tych jest bardzo dużo!

Czym jest szare mydło?

Myśląc o szarym mydle z PRL często wyobrażamy sobie grubą, szarożółtą kostkę pozbawioną jakiegokolwiek zapachu. Wydaje się, że tak nieatrakcyjny produkt podczas zakupów nie ma szans z kolorowymi, pachnącymi i szeroko reklamowanymi mydełkami z popularnych drogerii. 

Razem z naszymi rodzicami i dziadkami korzystaliśmy z szarego mydła, bo często nie było innego wyboru. Potem, gdy w sklepach pojawiło się wiele nowości, poszło w odstawkę. Dziś po latach niełaski szare mydło wraca jednak do naszych domów. I słusznie!

Szare mydło to nic innego jak mydło potasowe. Z reguły nie zawiera żadnych  zbędnych dodatków chemicznych: barwników, konserwantów czy kompozycji zapachowych. Prosta receptura sprawia, że szare mydło było chętnie i masowo produkowane w PRL, ale dziś doceniamy je za coś innego.

Projekt bez nazwy - 2024-04-14T103651.747.jpg
Fot. Canva/Pixelshot

Brak sztucznych dodatków oznacza, że jest idealne dla osób z wrażliwą skórą, skłonną do podrażnień i alergii. Nie uczula tak, jak mogą robić to inne kosmetyki.

Zalety szarego mydła: to warto wiedzieć

Zalety szarego mydła powinny docenić zwłaszcza osoby ze skórą wrażliwą, skłonną do alergii, stanów zapalnych lub przetłuszczania się.

Szare mydło działa nie tylko oczyszczająco, ale też antybakteryjnie. Myjąc się nim pozbywamy się nie tylko nieczystości z powierzchni skóry, ale też docieramy w jej głąb: usuwamy bakterie, które mogą prowadzić do pojawienia się problemów i niedoskonałości skórnych.

Zastosowań tego z pozoru "ubogiego" kosmetyku z PRL jest jednak więcej. Szare mydło potrafi łagodzić podrażnienia i regenerować skórę z problemami. Koi, przyspiesza gojenie drobnych ranek i skaleczeń. Nie narażamy się przy tym na podrażnienia, które mogłyby wystąpić w przypadku używania tradycyjnych mydeł.

Nawet lekarze często polecają szare mydło: może służyć do utrzymania czystości blizn, świeżo zrobionych tatuaży czy też jako płyn do higieny intymnej po porodzie.

Szare mydło: dla ciała, ale i dla domu

Szare mydło doskonale sprawdzi się więc w naszej kosmetyczce, ale nie tylko w niej. W czasach PRL używano go również do wielu innych domowych zastosowań.

Projekt bez nazwy - 2024-04-14T103834.623.jpg
Fot. Canva/GlobalStock

Nic dziwnego, bo to niepozorne mydełko dobrze usuwa plamy z ubrań, dywanów czy tapicerek, nadaje się do mycia okien, a nawet do utrzymania zdrowych roślin domowych (można przemywać nim liście i łodygi). Trudno o bardziej uniwersalny produkt, który warto mieć zawsze pod ręką.

Podczas kolejnych zakupów warto więc rozważyć, czy nie sięgnąć znów po ten znany z PRL produkt. Przemawia za nim nie tylko prosty, naturalny skład i wiele zastosowań, ale też i cena. Ceny szarego mydła zaczynają się już od 5-6 zł za kostkę

Trzeba zwrócić uwagę tylko na jedno. Przed zakupem upewnijmy się, że mydło jest rzeczywiście potasowe, a nie sodowe. Wystarczy spojrzeć na skład podany na etykiecie.

Tagi: PRL zdrowie uroda