Silver.Lelum.pl > Gwiazdy > Monika Zajączkowska z “Sanatorium” zdradza kulisy. Tak obecnie się czuje
Martyna Pałka
Martyna Pałka 01.06.2024 11:00

Monika Zajączkowska z “Sanatorium” zdradza kulisy. Tak obecnie się czuje

Monika Zajączkowska
fot. Facebook/Sanatorium miłości

Monika Zajączkowska jest jedną z największych gwiazd programu “Sanatorium miłości”. Uczestniczka czwartej edycji kultowego show TVP rozwija się obecnie w roli pisarki i niedawno wydała swoją pierwszą książkę. Teraz zdradziła, jak bardzo zmieniło się jej życie od czasu udziału w randkowym show.

Czemu Monika Zajączkowska z "Sanatorium miłości 4" wydała książkę?

Dla wielu było to niemałym zaskoczeniem, że bohaterka czwartego sezonu kultowego show TVP postanowiła spróbować swoich sił w pisarstwie. Okazało się, że decyzja o wydaniu książki została przez gwiazdę podjęta pod wpływem przyjaciół, którzy od razu dostrzegli w niej  ukryty talent.

Do wydania mojej powieści zachęcały mnie koleżanki z pracy, które przeczytały maszynopis. Twierdziły, że każda kobieta powinna przeczytać tę powieść. Z kolei mój przyjaciel, Andrzej z programu “Sanatorium Miłości”, słysząc te pozytywne opinie, skontaktował mnie z odpowiednią osobą, która sprawiła, że historia Igi B. ujrzała światło dzienne - przyznała uczestniczka “Sanatorium miłości” w rozmowie z portalem gazetasenior.pl

Monika Zajączkowska nie ukrywa, że sam proces pisania sprawia jej mnóstwo radości i jest dla niej niesamowicie ekscytujący. W rozmowie z portalem ujawniła, że sama jest zaskoczona tym, co spotyka jej bohaterów, a to sprawia, że jej praca wydaje jej się jeszcze bardziej interesująca.

Chcesz dorobić do emerytury? W tych zawodach możesz znaleźć pracę Sposób na zmarszczki za złotówkę. Drogie kremy mogą się schować

"Sanatorium miłości": Monika Zajączkowska radzi innym seniorom

Nie jest tajemnicą, że uczestniczka show TVP, dzięki swojej nowej ścieżce zawodowej, stała się inspiracją dla wielu seniorów, którzy również uwielbiają tworzyć własne historie, ale z powodu obaw i nieśmiałości, najczęściej chowają je do szuflady. Teraz Monika Zajączkowska postanowiła poradzić innym, jak nie bać się opinii publicznej i podążać za swoimi marzeniami.

Przede wszystkim po napisaniu tekstu najlepiej go odłożyć i ponownie przeczytać za dzień lub dwa w celu skorygowania ewentualnych błędów. Proces tzw. czyszczenia tekstu będzie tym dłuższy, im obszerniejsze jest nasze dzieło. W przypadku powieści może to zająć nawet kilka tygodni - zdradziła gwiazda “Sanatorium miłości”.

Jednocześnie uczestniczka reality show nie ukrywa, że wiele osób wciąż kojarzy ją głównie z udziału w “Sanatorium miłości”. Gwiazda jest w szoku, że tak wiele osób potrafi rozpoznać ją na mieście.

Zaskoczyła mnie popularność. Wiele osób rozpoznawało mnie i nadal rozpoznaje w sklepach, na ulicy. Spotykam się z niesłabnącymi wyrazami sympatii. Nieznani mi ludzie podchodzą i witają się ze mną jak z członkiem rodziny. Nieraz nawet proszą o autograf lub robią wspólne zdjęcie. Wiele osób pyta o moje życie prywatne.

ZOBACZ TEŻ: Magdalena Popławska wspomina trudne dzieciństwo. "Toksyczna obłuda".

"Sanatorium miłości": Jak czuje się obecnie Monika Zajączkowska?

Przy okazji rozmowy o swojej twórczości Monika Zajączkowska uchyliła rąbek tajemnicy na temat swojego życia prywatnego. Gwiazda show TVP przyznała, że nie myśli obecnie o miłości, ponieważ znaczną część jej życia zajmują bliscy oraz ukochana praca.

Moje serce jest od lat zajęte przez dzieci i wnuki, również moi przyjaciele mają w nim swoje miejsce, ale z pewnością znajdzie się w nim przestrzeń dla osoby, która wzbudzi we mnie głębsze uczucia. Jak mawia mój kolega Romek z “Sanatorium Miłości”: „nigdy nie mów nigdy”, bo wszystko się może zdarzyć - przyznała uczestniczka show.

Gwiazda “Sanatorium miłości” ujawniła również, że nie boi się upływającego czasu, a zmiany w jej ciele nie napawają ją stresem lub niepokojem. Na ten moment jest zadowolona ze swojego życia i nic by w nim nie zmieniła.

W ogóle nie martwią mnie kolejne zmarszczki czy nowe bruzdy na twarzy. Najważniejsze dla mnie jest to, co mam w środku. Mój nastrój. Zawsze byłam i nadal jestem optymistką. Nie muszę być najlepsza, najmądrzejsza, najładniejsza, ale bardzo zależy mi na sprawności umysłowej i fizycznej oraz na dystansie do otaczającego mnie świata.