Silver.Lelum.pl > Gwiazdy > Niezwykłe zdarzenie w domu Romualda Lipki. W samą rocznicę śmierci
Łukasz Jadaś
Łukasz Jadaś 24.08.2024 10:24

Niezwykłe zdarzenie w domu Romualda Lipki. W samą rocznicę śmierci

Dom Romualda Lipki
Fot. TVN, "Uwaga"/KAPIF

Od śmierci Romualda Lipki, założyciela legendarnej Budki Suflera, minęły cztery lata. Dorota Lipko, żona muzyka, nadal czuje jego obecność. W przejmującej rozmowie opowiedziała o niezwykłej więzi, jaka łączyła ją z ukochanym mężem. Do przejmujących wydarzeń doszło w rocznicę jego odejścia.

Tak zaczęła się choroba Romualda Lipki. Przejmujący telefon

Dorota i Romuald lipko spędzili ze sobą 49 lat. Pani Dorota w najnowszej rozmowie wspomina, jak zaczął się najtrudniejszy etap w ich życiu. To wtedy pojawiły się sygnały, że Romuald Lipko choruje.

To był szok. Dla męża i dla mnie. Rozpoznanie choroby trwało dwa dni. Rano wstał z zażółconymi białkami. (...) Przed śniadaniem zapytałam, czy wie, że ma zażółcone białka. Jak zawsze denerwował się, że coś widzę i mówił: "szukasz u mnie choroby", to tym razem powiedział: "tak, wiem". Ja mówię: "To nie jesz śniadania. Idziemy robić badania" - opowiada Dorota Lipko w wywiadzie z serwisem Kobieta.Gazeta.pl.

Kilka dni potem lekarz zadzwonił ze straszną diagnozą. Badania lekarskie wykazały chorobę nowotworową. Okazało się, że nowotwór jest nieoperowalny.

Projekt bez nazwy - 2024-08-24T101739.204.jpg
Fot. KAPiF
Ważne dla zdrowia seniorów. Droga terapia dostępna jest na NFZ Babcina surówka z cykorii do obiadu. Taką robiło się w PRL

Tak zaczęła się choroba Romualda Lipki. Przejmujący telefon

Od śmierci muzyka minęły w tym roku cztery lata. Dorota Lipko nadal czuje jednak obecność męża. Opowiedziała o zdarzeniu, do którego doszło w rocznicę jego śmierci. Wszystko wydarzyło się w ich domu w Kazimierzu Dolnym.

Nie wiem gdzie, ale ciągle gdzieś mnie otacza (…) W pierwszą rocznicę śmierci mieliśmy taką sytuację. Stał na tarasie przed domem fioletowy, piękny fortepian. I ten fortepian w pierwszą rocznicę śmierci wywrócił się do góry nogami. Ja po prostu zaniemówiłam (…) Syn przyjeżdża i mówi: "mamo, ty widzisz, co jest na tarasie?". Ja myślałam, że chce pokazać mi zachód słońca. To było takie symboliczne, takie niesamowite. Tak, czuję jego obecność - opowiedziała pani Dorota.

"Z nami się nie pożegnał". Żona Romualda Lipki wspomina jego odejście

Wdowa po liderze Budki Suflera w rozmowie wspomniała też ostatnie chwile, jakie bliscy spędzili z Romualdem Lipką.

Przychodzili znajomi się żegnać. Z nami się nie pożegnał, ponieważ ja cały czas mu dawałam taką nadzieję. Nie mogłam inaczej – wyjaśniła Dorota Lipko.

Romuald Lipko zmarł po ponad półrocznej walce z chorobą, 6 lutego 2020 roku. 12 lutego został pochowany na cmentarzu przy ulicy Lipowej w Lublinie.