Smak dzieciństwa rodem z PRL. Wystarczą jajka, cukier i mąka
W czasach PRL-u na sklepowych półkach można było znaleźć niewiele produktów, co z pewnością pobudzało kreatywność gotujących. Nawet przy braku słodkości zaradna gospodyni potrafiła stworzyć coś pysznego, co zaspokoi apetyt na słodycze. Hitem były małe ciasteczka, do których przygotowania wystarczyły zaledwie trzy produkty. Pamiętasz ten smak?
Te kruche ciastka robiły furorę
Współczesnym pokoleniom trudno wyobrazić sobie sytuację, w której wchodzą do sklepu, a tam... nie ma praktycznie nic oprócz octu lub jajek. O czekoladzie, cukierkach, chipsach czy innych tego typu rzeczach można było tylko pomarzyć. A potrzeby były przecież takie same i ludzie chętnie sięgali po coś słodkiego dla poprawy nastroju czy zwykłego uprzyjemnienia sobie dnia.
Wtedy do akcji wkraczały niezastąpione gospodynie domowe, które potrafiły wyczarować coś z niczego. W czasach PRL, mając do dyspozycji niewielką ilość produktów, udawało im się stworzyć różnego rodzaju smakołyki, po które z ochotą sięgamy również dzisiaj. Niezwykłą popularnością cieszyły się kruche, słodkie ciasteczka.
Przepis na słynne ciastka PRL-ki
Jeśli chcesz powrócić pamięcią do czasów dzieciństwa koniecznie wypróbuj ten przepis na ciastka, które w latach 80. robiły prawdziwą furorę. Do ich przygotowania wystarczy tylko kilka składników:
- 250 g margaryny
- 250 g mąki
- 250 g sera białego
- cukier biały
- 1 białko
Sposób przygotowania: Wszystkie składniki wymieszaj i zgnieć razem dla uzyskania jednolitej masy, którą włożysz następnie do lodówki na około 40 minut. Po tym czasie posyp stolnicę mąką (podobnie jak w przypadku przygotowywania pierogów) i rozwałkuj ciasto na grubość około 1 centymetra. Następnie, za pomocą foremki wycinaj z ciasta wybrane kształty. Ciastka ułóż na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, po czym posmaruj białkiem i posyp cukrem. Tak przygotowane PRL-ki wrzuć wstaw do piekarnika. Piecz w 180 stopni przez około 15-20 minut.
Najlepsze dania z PRL-u
Kuchnia PRL-u, mimo że oparta na niewielkiej ilości składników, była bardzo różnorodna. To właśnie z tamtych lat pochodzą potrawy uwielbiane do dziś! Obecnie nawet Robert Makłowicz zachwyca się plackami po węgiersku, które powstały właśnie w tamtych czasach.
Oprócz tego słynny był bryzol, sałatka jarzynowa, mortadela, kotlety z jajek czy chleb moczony w wodzie i posypany cukrem, którym zajadały się wszystkie dzieci na podwórku! Nie zapominajmy o chałwie, która w latach 80. przechodziła przez szczyt swojej popularności.