To danie królowało na stołach w PRL. Robert Makłowicz je uwielbia
Kuchnia w czasach PRL to nieustanne szukanie przepisów na to jak zrobić coś z niczego. W tamtym okresie wiele produktów było trudnodostępnych, a panie domu musiały radzić sobie z tym, co akurat było pod ręką. Nic dziwnego, że PRL to okres szybkich i łatwych dań, które jednak podbiły wiele serc i które serwowane są do dzisiaj. Jak się okazuje, niekwestionowanym królem PRL były... placki ziemniaczane.
Jedzenie w PRL, czyli jak kiedyś gotowano
Kuchnia z czasów PRL opierała się głównie na prostych, swojskich produktach. Gotowano przede wszystkim z jajek, mąki i ziemniaków - to najpowszechniejsze produkty tamtych czasów. Mięso lądowało na stołach dużo rzadziej, a kupienie go wiązało się z wielogodzinnym oczekiwaniem w długich kolejkach.
Na kartki można było wówczas dostać chleb, mąkę, kaszę, ziemniaki, warzywa, mięso, tłuszcze, cukier, słodycze, mleko, kawę lub herbatę, sól, ocet, a nawet naftę, zapałki czy mydło. Nic dziwnego, że gospodynie domowe musiały się mocno natrudzić, by nie tylko zaspokoić potrzeby żywieniowe rodziny, ale przede wszystkim, by przygotować coś smacznego.
To było najpopularniejsze danie w PRL. Robert Makłowicz wciąż się nim zachwyca
Jednym z dań, które wyjątkowo często pojawiało się na stołach w czasach PRL-u, były placki ziemniaczane. To łatwa w przygotowaniu potrawa składająca się z ziemniaków, cebuli, jajek oraz mąki. Niewiele osób wie, ale to właśnie w czasach PRL-u narodził się przepis placków po zbójnicku (węgiersku), czyli placków ziemniaczanych podawanych z mięsnym sosem. Jak wiadomo, kupienie mięsa nie było łatwe, ale do placków po zbójnicku nie potrzeba go było wiele. Było to więc idealne danie: proste, z odrobiną wartościowego mięsa i z pewnością bardzo sycące.
Docenił je również jeden z najbardziej rozpoznawalnych polskich kucharzy i krytyków kulinarnych, czyli Robert Makłowicz. Swego czasu, zapytany w jednym z wywiadów o najlepsze jego zdaniem danie kuchni w PRL-u bez wahania odpowiedział: placki po zbójnicku. Do tej pory placki ziemniaczane są powszechnym daniem serwowanym w kuchni polskiej. Można je podawać zarówno z mięsnym sosem lub śmietaną jak i na słodko, z cukrem. Można też je jeść jako osobne danie, bez żadnych dodatków. Wszystko zależy od preferencji.
Zobacz też: Gadżety z PRL przydatne w kuchni. Kolekcjonerskie skarby dla każdego
Typowe dania z czasów PRL
Placki ziemniaczane to tylko jedno z dań, które zyskały na popularności w czasach PRL. W tamtym okresie zajadano się bowiem mortadelą, bryzolem, sałatką jarzynową, kotletami z jajek czy chlebem moczonym w wodzie z cukrem. W okresie PRL popularna stała także zupa nic (której nazwa idealnie pasuje do tamtych czasów), przygotowywanej na bazie zagęszczonego mleka z żółtkami jaj i z cukrem.
A słodycze? Nie da się zapomnieć szyszek z preparowanego ryżu maczanych w czekoladopodobnej masie, bloku czekoladowego czy hitowego kogla-mogla. Prym wśród słodkości wiodła także chałwa, której obecnie przypisuje się właściwości opóźniające procesy starzenia. Nie da się ukryć: kuchnia PRL, mimo że uboga, była niezwykle ciekawa, a smaki z tamtego okresu są nie do powtórzenia.