Silver.Lelum.pl > Z życia wzięte > Sprawdź, czy masz w piwnicy filiżanki z PRL. Płacą 8 tys. zł od ręki
Sara Karmańska
Sara Karmańska 22.05.2024 11:38

Sprawdź, czy masz w piwnicy filiżanki z PRL. Płacą 8 tys. zł od ręki

 Ekspedientka Barbara Świątkowska przy regale z porcelaną
Fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe/Archiwum Grażyny Rutowskiej

Niektóre przedmioty z okresu PRL-u osiągają dziś zaskakująco wysokie ceny. Z tego powodu warto sprawdzić, czy na strychu lub w piwnicy nie mamy jednego z kultowych zestawów ceramiki. Dziś może kosztować nawet kilka tysięcy złotych. 

Porcelana z PRL-u cieszy się dużą popularnością

Porcelana z okresu PRL jest przez wiele osób uważana za rzemieślnicze dzieło sztuki. Dziś wiele naczyń z tego okresu ponownie wraca do łask. W latach 50. i 60. funkcjonowało wiele zakładów ceramicznych i fabryk porcelany, które wytwarzały przedmioty codziennego użytku. Z biegiem czasu, niektóre z nich stały się kultowe. 

Porcelana z PRL-u często cechowała się charakterystycznymi wzorami i motywami, takimi jak sceny z życia wiejskiego, praca rolników czy elementy z folkloru. Największe zakłady funkcjonowały w Ćmielowie, Chodzieży, Bolesławcu i Włocławku. Wiele z naczyń z tego okresu było projektowanych przez utalentowanych artystów i rzemieślników. Często te kolekcje miały bardzo niewielkie nakłady, co sprawia, że wiele naczyń jest unikatowych.

Tym przysmakiem zajadano się w PRL-u. Nie każdy wie, że pomaga zachować młodość! Wyciągnij z szuflady biżuterię z PRL. Te dodatki wracają do łask

Zestaw porcelany "Dorota": arcydzieło PRL-u

Wysokie ceny osiąga zwłaszcza zestaw porcelany ćmielowskiej “Dorota”. Serwis został zaprojektowany przez artystę malarza, a także rzeźbiarza i projektanta, Lubomira Tomaszewskiego. W latach 1956-1965 pracował w Instytucie Wzornictwa Przemysłowego. W tym samym okresie współpracował także z Zakładami Porcelany „Ćmielów”, gdzie zaprojektował dwa garnitury do kawy – “Ina” i “Dorota”.

Serwis “Dorota” z 1961 roku stał się jednym z najsłynniejszych, najczęściej nagradzanych projektów artysty. Na jego projekt wpłynęły między innymi badania nad mechaniką dłoni. Tomaszewskiemu zależało na osiągnięciu optymalnej funkcjonalności. Z tego powodu w projekcie podważono przyjęte od lat konwencje – dzbanek stał się spłaszczoną, zdeformowana powłoką półkuli, w którym środek ciężkości naczynia cały czas znajdował się bezpośrednio pod dłonią

ZOBACZ TEŻ: Książki z PRL-u warte fortunę! Tego szukają kolekcjonerzy. Masz je u siebie na półce?

Serwis "Dorota" jest sporo warty

Serwis “Dorota” zyskał uznanie zarówno w Polsce, jak i za granicą. W 1963 roku otrzymał złoty medal na Międzynarodowej Wystawie Form Przemysłowych w Paryżu, a dwa lata później określono go mianem “rewolucyjnego wzoru z Polski”. 

Jak się okazuje, dziś jest sporo warty. Jakiś czas temu serwis składający się z dzbanka z pokrywką, mlecznika, cukiernicy, czterech filiżanek i czterech spodków trafił na licytację do jednego z domów aukcyjnych. Jego wartość została oceniona na 4000-6000 złotych, ale licytujący uznali, że jest wart jeszcze więcej. Ostatecznie serwis został sprzedany za 8,5 tysiąca złotych.