Superniania zdradziła, jaką ma emeryturę. "Szaleństwo!"
Dorota Zawadzka, czyli słynna Superniania, ujawniła wysokość swojej emerytury. "Szaleństwo! Na co to wydawać?" - pyta żartobliwie swoich fanów. I to chyba śmiech przez łzy, bo kwota przelewów z ZUS nie jest powalająca. Na jaką emeryturę może liczyć była gwiazda TVN? I jaką dostała ostatnio podwyżkę?
Jaką emeryturę dostaje Superniania?
Dorota Zawadzka jest psycholożką. Ma 61 lat. Specjalizuje się w tematach związanych z wychowaniem dzieci. Była wykładowczynią na uczelniach, a ogólnopolską sławę zyskała dzięki programom telewizyjnym. Znamy ją m.in. z "Superniani", "Na kłopoty Zawadzka" i z polskiej wersji słynnej "Ulicy Sezamkowej". Napisała kilka bestsellerowych poradników parentingowych o wychowaniu dzieci .
Na jaką kwotę z ZUS-u może liczyć Superniania? Jak pochwaliła się Dorota Zawadzka, dostaje obecnie 1655 zł emerytury . To na dodatek kwota już po ostatniej podwyżce o 220 zł. "Szaleństwo! Na co to wydawać? Chyba będę odkładać na stare lata" - żartuje Superniania na swoim Facebooku. Zawadzka nie jest jedyną celebrytką, która wyśmiała ostatnio swoją emeryturę. Zrobiła to też wokalistka Małgorzata Ostrowska .
Zawadzka odpiera oskarżenia fanów
Po publikacji wpisu o emeryturze w komentarzach odezwali się fani Doroty Zawadzkiej. Okazuje się, że ich emerytury są podobne, a czasami nawet niższe. Pojawiły się też zarzuty, że Superniania nie odkładała składek, dlatego jej emerytura jest tak niska. Dorota Zawadzka stanowczo to zdementowała. Jako pracownica uczelni nie mogła liczyć na wysokie zarobki, stąd też jej emerytura jest niższa niż osób o podobnym stażu pracy, ale na innych stanowiskach.
Dorota Zawadzka jest jednak nadal w lepszej sytuacji od wielu swoich fanów, bo nie musi żyć tylko z emerytury. Jest aktywna zawodowo i ma inne źródła dochodów. Prowadzi m.in. poradnię psychologiczną, pisze popularne poradniki, prowadzi szkolenia i wykłady. Gdyby nie to, kwota przelewów z ZUS mocno dałaby się jej we znaki.
Emerytury gwiazd budzą emocje
Superniania ujawniając swoją emeryturę dołączyła tym samym do innych osób publicznych, które pochwaliły się przelewami z ZUS. Temat wywołuje za każdym razem wiele emocji i komentarzy, a Polacy porównują swoje przelewy z kwotami, które dostają celebryci.
Ostatnio dowiedzieliśmy się np., że emerytura Teresy Lipowskiej wynosi 2 tys. zł, Beata Tyszkiewicz dostaje 1,5 tys. zł, Majka Jeżowska - niecały 1 tys. zł, Zygmunt Chajzer - ponad 5 tys zł, a Alicja Majewska - niewiele ponad 1 tys. zł.