Silver.Lelum.pl > Gwiazdy > Sznuk i Chajzer w PRL prowadzili razem teleturniej. Oglądała go cała Polska
Łukasz Jadaś
Łukasz Jadaś 23.04.2024 12:47

Sznuk i Chajzer w PRL prowadzili razem teleturniej. Oglądała go cała Polska

Zygmunt Chajzer i Tadeusz Sznuk
Fot. KAPiF

Tadeusza Sznuka uwielbiamy za "Jeden z dziesięciu", a Zygmunta Chajzera za "Idź na całość". Mało kto pamięta jednak, że za czasów PRL obaj panowie prowadzili jeden teleturniej w TVP. To zapomniana produkcja, która zniknęła z ekranów mimo olbrzymiej popularności. Można śmiało powiedzieć, że oglądała go cała Polska.

Show, które w PRL nie miało sobie równych

W 1965 roku na ekranach Telewizji Polskiej pojawił się program, który błyskawicznie podbił serca telewidzów. Był to "Turniej Miast" - niezwykły teleturniej, który rozmachem imponuje do dziś. Było to połączenie miejskiej gry i wielkiego widowiska. Zabawa polegała na rywalizacji miast, z reguły małych i średnich miejscowości. Ich mieszkańcy konkurowali ze sobą w najróżniejszych dyscyplinach, a wszystko transmitowały kamery.

Projekt bez nazwy - 2024-04-23T123023.100.jpg
Fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe

Konkurencje w "Turnieju Miast" były bardzo nietypowe i oryginalne. Mieszkańcy musieli np. ścigać się traktorami, przepisywać na maszynie tekst na czas, albo gotować wielkie porcje regionalnych potraw. Wiele konkurencji nawiązywało do zawodów wykonywanych wówczas przez mieszkańców. W jednym z odcinków listonosze musieli roznosić pocztę na czas, a budowlańcy ścigali się o to, kto szybciej postawi rusztowanie. Granicą była tylko wyobraźnia autorów konkurencji.

Halina Frąckowiak przed laty wywołała skandal. Poszło o jej sukienkę Zagadkowy przedmiot z PRL. Mało kto pamięta, a królował w wielu domach

Turniej Miast prowadziły same gwiazdy

Widowiskowy teleturniej TVP przyciągał przed ekrany rzesze telewidzów, a podczas transmisji ulice rywalizujących miast były pełne kibiców. Dla osób, które śledziły turniej w domu, szczególnie ważni byli prowadzący. Posiadacze odbiorników TV nie mogli narzekać, bo program prowadziła cała plejada gwiazd telewizji i radia.

Projekt bez nazwy - 2024-04-23T123457.769.jpg
Fot. KAPiF

Wśród prowadzących "Turnieje Miast" znaleźli się także dwaj panowie, którzy poznali się w Polskim Radiu, a potem stali się także symbolami innych znanych teleturniejów. To Tadeusz Sznuk, bez którego nie wyobrażamy sobie "1 z 10" w TVP, oraz Zygmunt Chajzer, który do dziś kojarzy się nam z przełomowym "Idź na całość" w telewizji Polsat. Oprócz nich w programie pojawili się takie osobowości jak Eugeniusz Pach, Irena Dziedzic, Andrzej Kwiatkowski czy Iwona Kubicz.

Ważni byli także jurorzy. Wśród sędziów miejskiego show w TVP pojawiali się m.in. Sobiesław Zasada, Jerzy Waldorff czy Andrzej Kurylewicz.

Projekt bez nazwy - 2024-04-23T123636.606.jpg
Fot. KAPiF

Tego sukcesu TVP już nie powtórzyła

"Turniej Miast" nadawano w PRL aż do lat 80. Odkąd zniknął z anteny, w TVP ani razu nie pojawił się podobny program. Do realizacji show niezbędne było ogromne zaangażowanie mieszkańców, a w zmieniającej się sytuacji politycznej i gospodarczej w kraju było o to coraz trudniej. Polacy mieli na głowie inne sprawy i zmartwienia.

Trzeba podkreślić też, że teleturniej był wielkim wyzwaniem finansowym, logistycznym i technicznym. Realizowano transmisje na żywo i łączono się równocześnie z odległymi od siebie miastami.

Do dziś "Turniej Miast" jest jednak niezwykle żywy we wspomnieniach osób, które brały udział w rywalizacjach. Warto dodać, że udział w programie wiązał się z wielkimi korzyściami dla samego miasta. By godnie zaprezentować się przed całą Polską, w wielu miejscowościach urządzano remonty generalne. Tak udział w teleturnieju wspominają mieszkańcy Wągrowca w Wielkopolsce.

Dla naszego miasta było to wielkie wyzwanie, wymagające wyjątkowego zaangażowania organizacyjnego. W ciągu kilku tygodni odnowiono elewacje czterystu budynków, ułożono 5 kilometrów nowego asfaltu, zmodernizowano Rynek (ówczesny Plac płk. Paszkowa), a także przebudowano i odświeżono ciągi piesze oraz tereny zielone. W dniu turnieju miasto zostało dodatkowo udekorowane postaciami ludzi i zwierząt, na których wykonanie zużyto 10 ton słomy - czytamy na stronie internetowej Wągrowca.