Teresa Lipowska zaskakująco o Witoldzie Pyrkoszu. Fani "M jak miłość" nie zauważyli
Nieznany fakt z filmowej kariery Witolda Pyrkosza zdradziła Teresa Lipowska. Wielka aktorka była gościnią Andrzeja Sołtysika w jego autorskim programie Świata Gwiazd - „Gwiazdy Sołtysika”. Teresa Lipowska ujawniła coś, co bardzo zaskoczy nawet największych fanów "M jak miłość". Przez lata nikt się tego nie domyślił!
Praca przy "M jak miłość" dawała mu w kość
Wszyscy, którzy mieli zaszczyt pracować z Witoldem Pyrkoszem, zawsze podkreślali, że aktor był wielkim perfekcjonistą. Każde spotkanie z panem Witoldem było dla ekip filmowych lekcją aktorstwa i cierpliwości. Nie inaczej było na planie " M jak miłość ". To właśnie tam pojawił się jednak pewien zgrzyt.
Serial "M jak Miłość" był pełen dzieci. Z ekranu pamiętamy chociażby Mateuszka (Krystiana Domagałę), Basię (Gabrielę Raczyńską) czy Natalkę (Marcjannę Lelek). W wielu kluczowych scenach dzieci musiały grać razem z serialowym seniorem rodu - Lucjanem Mostowiakiem, czyli niezapomnianym Witoldem Pyrkoszem. Okazuje się, że dla aktora nie były to łatwe sceny. Opowiedziała o tym Teresa Lipowska w programie Andrzeja Sołtysika.
Witolda Pyrkosza trzeba było "zmiękczać"
Teresa Lipowska ujawniła, że praca na planie filmowym z dziećmi potrafiła dać Witoldowi Pyrkoszowi mocno w kość. Wszystko z powodu bardzo profesjonalnego podejścia aktora do pracy. Aktorka podkreśliła, że Witoldowi Pyrkoszowi bardzo zależało na każdym detalu w scenach. A podczas pracy z dziecięcymi aktorami było pod górkę.
- Pyrkosz nie przepadał za dziećmi, bo go denerwowały. Wszystko musiało być zrobione. Ochrzaniał ludzi tak, jak potrzebował. Ja zawsze kochałam dzieci (…) miałam z nimi zawsze bardzo dobre stosunki - wspomina Teresa Lipowska w "Gwiazdach Sołtysika".
Teresa Lipowska podkreśla jednak, że podczas najtrudniejszych scen zawsze starała się "zmiękczać" swojego serialowego męża. Mimo różnic w podejściu do pracy z dziecięcymi aktorami, bardzo się nawzajem szanowali.
Jego role pamiętamy do dziś
Witold Pyrkosz zmarł 22 kwietnia 2017 roku w wieku 90 lat. Widzowie pokochali go za niezapomniane kreacje w "Czterech pancernych i psie", "Janosiku", "Alternatywach 4" i oczywiście “M jak miłość” oraz wielu kultowych filmach takich jak “Vabank”.
Teresa Lipowska bardzo przeżyła śmierć aktora. W rozmowie z Andrzejem Sołtysikiem ujawniła, że rok po odejściu Witolda Pyrkosza nikomu nie pozwoliła usiąść przy słynnym serialowym stole, przy którym rozgrywała się większość ich wspólnych scen w "M jak miłość".
Cały wywiad Andrzej Sołtysika z Teresą Lipowską można już obejrzeć na kanale Świata Gwiazd.