Warzywo bezcenne w dojrzałej diecie. Aż żal, że tak szybko znika ze sklepów
Na polskich stołach goszczą dość rzadko. A szkoda, bo są prawdziwym skarbcem witamin. Szparagi, bo o nich mowa, są niskokaloryczne, smaczne, i dają naszemu organizmowi to, co zabiera czas. Mają właściwie tylko dwa minusy: stosunkowo wysoką cenę oraz bardzo krótki sezon. Mimo tego warto urozmaicić dietę o te cudowne warzywa.
Szparagi są pyszne, ale trzeba się śpieszyć
Sezon na najlepsze szparagi zacznie się już za chwilę. Smakosze tego warzywa mają mało czasu, by się nim nacieszyć. Świeże szparagi dostępne są z reguły od połowy kwietnia do końca lipca. Z bazarków i sklepów znikają więc błyskawicznie. Tym bardziej warto się pośpieszyć i choć raz dodać je do koszyka z zakupami.
W sklepach najpopularniejsze są szparagi zielone oraz białe, choć czasami można trafić także na fioletowe. To jednak zielone uważane są za "klasykę gatunku". Mają bardziej intensywny smak, są bardziej miękkie, nadają się zarówno do gotowania, jak i do smażenia. Co ciekawe, można je jeść nawet na surowo!
Szparagi: drogie, ale bezcenne dla zdrowia
Osoby w dojrzałym wieku powinny od czasu do czasu włączyć do swojej diety szparagi. Warzywa są bardzo smaczne, łatwe w przygotowaniu, a przy tym niezwykle wartościowe. Niestety najpierw trzeba przełknąć... ich cenę. W ubiegłym roku szparagi kosztowały w sezonie nawet ponad 50 zł za kilogram.
I choć z tego powodu nie staną się zapewne stałym elementem naszego menu, to warto, by zagościły w nim chociaż kilka razy w sezonie. Szparagi zawierają przeciwutleniacze, które pomagają zapobiegać nowotworom. Fitoestrogeny łagodzą objawy menopauzy, a witaminy C i E wzmocnią naszą skórę, włosy i paznokcie.
Szparagi są też cennym źródłem witaminy K, która wzmacnia kości i pomaga zapobiegać osteoporozie. Kwas foliowy poprawia pracę serca i mózgu, a wapń i fosfor dostarczy naszym zębom budulca. Szparagi mają ponadto niewiele kalorii, ale zapewniają uczucie sytości. Warzywo bez skazy? No, prawie.
Warzywo dobre dla wszystkich?
W szparagach jest kilka składników, które eliminują je z diety niektórych osób. Chodzi głównie o puryny. W szparagach znajdziemy ich dość dużo, co sprawia, że osoby chore na dnę moczanową powinny ich sobie odmówić. Na potas powinny uważać też osoby z chorobami nerek, a bogactwo witaminy K nie jest wskazane dla osób przyjmujących leki przeciwzakrzepowe.
Trzeba wspomnieć o jeszcze jednym intymnym “efekcie ubocznym” jedzenia szparagów. U wielu osób może powodować dyskomfort. Chodzi o specyficzny, silny zapach moczu, który może pojawić się po zjedzeniu szparagów. Jest to jednak jedynie efekt metabolizmu szparagów przez organizm i to całkowicie normalne.
