Wielu wciąż robi to przy grobach, a to surowo zabronione. Zarządcy nekropolii alarmują
Uroczystość Wszystkich Świętych zbliża się wielkimi krokami, a wielu Polaków wybierze się na cmentarze, by odwiedzić groby swoich bliskich. Część z nich zdecyduje się również umyć pomniki, zgrabić liście czy pozbyć chwastów. Okazuje się, że często popełniają błąd, o którym zarządcy nekropolii regularnie przypominają.
Sprzątanie cmentarzy
1 listopada obchodzona jest Uroczystość Wszystkich Świętych, będąca świętem katolickim. Tego dnia wierni modlą się za zmarłych, którzy doznali życia wiecznego i są już w niebie . Wówczas odwiedza się ich groby, na których zapala się symboliczne znicze i stawia wieńce oraz kwiaty.
Wiele osób tuż przed świętem udaje się na cmentarze , by umyć groby i posprzątać okolice pochówku. Organizowane są również liczne akcje, podczas których wolontariusze doprowadzają do porządku opuszczone i zaniedbane pochówki. Oprócz mycia pomników wymieniana jest woda w wazonach, ustawiane są świeże kwiaty, grabione liście , usuwane chwasty i śmieci. Okazuje się, że wówczas wiele osób popełnia wielki błąd.
Zarządcy cmentarzy biją na alarm
Jednym ze sposobów na długoterminowe usunięcie chwastów jest posypanie ziemi solą . Ta metoda stosowana jest od wielu lat, a mnóstwo osób używa jej także na cmentarzach , obsypując przyprawą okolice grobu. To wielki błąd.
Sól zabija chwasty, odwadniając rośliny . Jest rozpuszczalna w wodzie i szybko wchłania się w rośliny. Chlorek sodu jest wysoce toksyczny i jeżeli decydujecie się na tę metodę, warto używać jej na małej powierzchni, a środek nakładać jedynie na liście . W przypadku wniknięcia do gleby stanowi zagrożenie dla wszystkich roślin znajdujących się w pobliżu.
Zarządcy cmentarzy apelują
Sól jest używana na chwasty od wielu lat. Niektórzy na tyle przywiązali się do tej metody, że wciąż ją stosują, nie zważając na konsekwencje. Roślinność na cmentarzach jest bardzo potrzebna, a obsypywanie okolic grobów solą stanowi zagrożenie dla pozostałych roślin i drzew . Zarządcy od lat apelują, aby zrezygnować z tej metody.
Gdy zauważę sól rozsypaną wokół grobu, to zwracam uwagę osobom, które mogły to zrobić, i mówię, że tak nie wolno. Problem w tym, że nie zawsze chcą mnie słuchać — mówił lata temu Piotr Pabisz, dyrektor Miejskiego Zakładu Cmentarnego w Kędzierzynie-Koźlu, cytowany przez “Fakt”.