Zęby powinno myć się przed czy po śniadaniu? Eksperci nie mają wątpliwości
Niektórzy myją zęby przed śniadaniem, podczas gdy inni robią to dopiero po posiłku. Która z tych opcji jest zdrowsza? Sprawą zajęli się eksperci, którzy podzielili się swoimi opiniami. O tym powinien wiedzieć każdy.
Mycie zębów po posiłku
Wiele osób myje zęby po jedzeniu, żeby pozbyć się wszystkich resztek , które zatrzymały się w jamie ustnej. Pozostawione jedzenie oraz cukry z czasem mogą stać się pożywką dla bakterii , co może prowadzić do licznych problemów. Cierpi wtedy szkliwo, a także pojawić się może próchnica czy nieprzyjemny zapach z ust. Skutkami mogą być również stany zapalne i wrażliwe dziąsła. Dlatego tak ważne jest, aby regularnie myć zęby .
Należy jednak zwrócić uwagę, że nie wszyscy to robią, szczególnie jeśli mowa o porannej toalecie. Niektórzy zaraz po przebudzeniu myją zęby, aby rozpocząć dzień ze świeżym oddechem i usunąć niesmak, który pozostaje po nocy. Która z opcji jest zdrowsza?
Eksperci nie mają wątpliwości
Okazuje się, że to, co jemy, jest kluczowe, aby podjąć decyzję o porze umycia zębów . Nie poleca się bowiem mycia zębów po posiłku, jeśli by on kwaśny. Mowa tu przede wszystkim o jedzeniu owoców, w tym przede wszystkim cytrusów. Kwasy osłabiają szkliwo, a umycie bezpośrednio po nich zębów prowadzi do nadwrażliwości.
Serwis Ofeminin przytoczył badania przeprowadzone przez Medicover Stomatologia, z których wynika, że 78,8% ekspertów wybiera mycie zębów po pierwszym posiłku. Ponadto prawie połowa z nich używa szczoteczek manualnych, a żaden z nich nie korzysta z tych o twardym włosiu.
Nitkowanie zębów
Warto wspomnieć także o nitkowaniu zębów , które powinno być regularnie wykonywane, w celu usuwania resztek pokarmów. Mimo mycia często wciąż zalegają w przestrzeniach między zębami.
Systematyczne nitkowanie jest bardzo korzystne, ponieważ usuwanie jedzenie zapobiega tworzeniu się płytki nazębnej, próchnicy, paradontozy, a nawet utracie zębów. Nitkowanie należy wykonywać specjalnymi produktami do tego przeznaczonymi.
