Silver.Lelum.pl > Gwiazdy > Kora miała romans z Terleckim. Napisała o wszystkim
Kamil  Świętek
Kamil Świętek 05.04.2024 17:22

Kora miała romans z Terleckim. Napisała o wszystkim

Kora i Terlecki
Fot. KAPiF

Kora była bardzo barwną postacią polskiej sceny muzycznej. Wielu mawiało o niej jako o prawdziwym „zwierzęciu scenicznym”, nie wiedząc, że jej prywatne życie również było… co najmniej ciekawe. Po latach prawda wyszła na jaw.

Historia romansów Kory

Kora, a właściwie Olga Aleksandra Sipowicz, przez lata stała na czele grupy Maanam, gdzie dała się poznać jako wspaniała wokalistka. Do dzisiaj jej utwory takie jak: „Cykady na Cykladach”, „Krakowski spleen”, czy „Szare miraże” pobrzmiewają w uszach wielu Polaków.

Jej bogata kariera szła w parze z niezwykłą osobowością, która… doceniana była przez mężczyzn. Kora związana była przez lata z Markiem Jackowskim, a następnie spędziła 40 lat u boku Kamila Sipowicza.

Jednakże mało kto wie, jak wyglądały początki jej kariery. Kora z impetem weszła w rynek muzyczny, spotykając się z najbardziej znanymi nazwiskami w kraju. O tym romansie wiedzą jednak nieliczni.

20 zasad stylu na drugą połowę życia. Garsonki to nie wszystko Kontakt z naturą poprawia zdrowie. Wyniki badań nie kłamią

Kora miała romans z Terleckim

Wokalistka Maanamu na łamach książki „Podwójna linia życia” wyznała, że przed laty miała romans z Ryszardem Terleckim, obecnym politykiem PiS-u, którego w pozycji opisywała pseudonimem „Pies”. Jak wspominała Kora, była w nim bardzo zakochana, a ich płomienny romans dawał jej nie tylko siłę do działania, ale pozwalał zapomnieć o problemach dnia codziennego.

Byłam zapatrzona w niego i obchodziło mnie jedynie to, żeby być z nim. Dużo tańczyliśmy, „kleiliśmy się” też przez krótki czas – podała Kora.

Ich relacja nie trwała jednak zbyt długo. Wedle relacji Kory, Terlecki miał „dręczyć ją”, na co nie mogła sobie pozwolić. Kora postanowiła zakończyć tę relację z… mocnym akcentem.

Zbuntowałam się przeciwko temu i znalazłam sposób, żeby się z tego wyzwolić […] Po prostu zdradziłam go na jego oczach. Od razu poczułam się całkowicie wyzwolona. Z Psem rozstałam się, bo bardzo mnie dręczył – podała.

ZOBACZ TAKŻE: Nazwała go „starym człowiekiem”. Słowa 4-latki zmieniły jego życie

Terlecki o płomiennym romansie

Ryszard Terlecki nie umywa rąk od tej sprawy. W biografii: „Słońce bez końca” wspomniał o relacji z Korą, chociaż przez wiele lat unikał tego tematu. Do wydarzeń z 1968 roku nawiązywał w następujący sposób:

Zaangażowałem się w strajk studencki, który bez powodzenia próbowaliśmy kontynuować. Któryś z kumpli przyprowadził dwie koleżanki. Jedną z nich była Kora. Charyzmatyczna! W dodatku rozumiała wszystko, co się działo wokół, choć była dopiero w liceum. To nas chyba zbliżyło – podaje.

Ryszard Terlecki dodaje, że miał wówczas jedynie 19 lat, a Kora ledwo 17. Polityk nie kryje, że wówczas była to bardzo ważna kobieta w jego życiu:

Miałem 19 lat, Kora 17. Była ważną kobietą w moim życiu, choć przecież nie pierwszą. Ale na pewno pierwszą, z którą byłem związany w czasach hipisowskich. Kora była niezwykła – dodaje.

Czy wiedzieliście o tym romansie?