Mecz Polski z Francją wywołał aferę w PRL. Telewizja aż opóźniła transmisję
Przed nami ostatni mecz Polaków na Euro 2024. Polska zmierzy się z Francją, co przywołuje wspomnienia o innym spotkaniu tych drużyn sprzed lat. Wieczorem 10 lipca 1982 roku równo o godzinie 20:00 sędzia dał sygnał do rozpoczęcia meczu Polski z Francją. Polacy pod wodzą Antoniego Piechniczka rozegrali wspaniałe spotkanie. Na trybunach doszło jednak do incydentu, który nie spodobał się władzom PRL.
Polska - Francja w 1982. Ostatni tak wielki sukces Polaków?
Zdaniem wielu kibiców, był to ostatni tak wielki mecz polskiej reprezentacji piłkarzy.
Podczas XII Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej w 1982 roku w Hiszpanii Polacy zajęli trzecie miejsce. W widowiskowym meczu pokonali Francuzów 3:2 . Wtedy przyznawano za to srebrne medale.
Gole dla Polaków w meczu z Francją strzelili Andrzej Szarmach, Stefan Majewski i Janusz Kupcewicz . Francja nie była jednak łatwym przeciwnikiem. Tak o meczu pisał Andrzej Makowiecki, reporter, który relacjonował mundial w Hiszpanii:
Wspaniali Francuzi! Powtarzam: uratowali finały! Zachowali się tak, jak przystało na prawdziwych sportowców. Stworzyli wraz z Polakami przepiękne, niezapomniane widowisko. Walczyli z ogniem, z pasją, chwilami miałeś wrażenie, że ciągle jeszcze grają o złoto.
Podczas gdy na murawie piłkarze walczyli w pocie czoła, na trybunach stadionu w Alicante doszło do incydentu , który nie spodobał się władzom PRL .
Transparenty na meczu Polaków z Francją. Telewizja miała kłopot
Na trybunach było równie gorąco, co na boisku. Podczas meczu grupa kibiców z Polski wywiesiła transparent, którym naraziła się ówczesnym władzom w Warszawie.
W pewnym momencie spotkania na trybunach pojawił się transparent Solidarności . Przypomnijmy, że w Polsce trwał wtedy stan wojenny. Realizator Telewizji Polskiej próbował unikać filmowania kibiców.
Ekipa TVP tak bardzo nie chciała pokazać transparentów Solidarności, że aż opóźniła transmisję meczu z Francją o kilkanaście sekund .
Euforia po meczu z Francją. "Witali ich dygnitarze"
Po powrocie do Polski reprezentacja Antoniego Piechniczka była witana tak gorąco, jak nigdy dotąd. Tak te chwile wspomina Muzeum Historii Polski:
Zdobywców 3 miejsca rodacy przywitali w Warszawie królewsko. „Kibice skandowali w środku nocy: - A za cztery lata Polska będzie mistrzem świata!” - wspomina Piechniczek. Drużynę przyjął Wojciech Jaruzelski. Jak pisała prasa: „Generał przejawiał żywe zainteresowanie imprezą, która trzymała przez miesiąc w napięciu miliony kibiców i zespoliła Polaków w jedną rodzinę .” I jak propagandowo by to nie zabrzmiało, tak było w rzeczywistości - czytamy we wspomnieniach z 1982 roku.
W 1982 roku Polska została trzecią drużyną świata po raz ostatni jak do tej pory. Wcześniej udało się to tylko w 1974 roku: pod wodzą Kazimierza Górskiego podczas mundialu w RFN i Berlinie Zachodnim.