Polacy opiekują się seniorami za granicą. Może im grozić niebezpieczeństwo
Wielu Polaków decyduje się na wyjazd za granicę, aby opiekować się starszymi, chorymi i potrzebującymi seniorami. Nie wszyscy jednak decydują się na zatrudnienie przez agencję, wybierając pracę “na czarno”. Wielu z nich zapewne nie ma świadomości, czym może to grozić. Przewodnicząca Polskiego Stowarzyszenia Opieki Domowej w wywiadzie wspomniała o handlarzach ludźmi.
Opieka nad seniorami za granicą - umowa czy "na czarno"?
Wyjazdy za granicę do pracy przestały być czymś nieodkrytym i niepokojącym. Funkcjonuje wiele agencji, które zajmują się zatrudnianiem Polaków za granicą , łącznie z organizacją kwaterunku i transportu. Część z nich decyduje się na pomaganie i opiekę nad seniorami . To trudna, odpowiedzialna, ale jednocześnie opłacalna praca, w której można zarobić spore pieniądze, nie wydając przy tym funduszy na wynajem mieszkania, rachunki czy wyżywienie. Często pracuje się 24 godziny na dobę i mieszka z osobą potrzebującą. Ofert do tego rodzaju pracy jest wiele i są to zarówno zlecenia na umowę, jak i “na czarno”.
Okazuje się, że część Polaków świadomie decyduje się na pracę bez umowy , aby zarobić więcej. Wśród nich są i tacy, którzy mają długi, a taka forma pracy sprawia, że komornicy nie są w stanie ściągnąć zaległych należności.
Część opiekunów ma np. komorników, którzy ściągają z nich zadłużenia, i zwyczajnie nie chce, żeby zarobki były widziane. Inną kwestią jest to, że niektórzy opiekunowie myślą, że firmy zatrudniające do pracy okradają ich z wypłaty, ponieważ jak słyszą, że za zlecenie pobierana jest opłata 2 tys. 600 euro, a otrzymują 1 tys. 600 euro, to zastanawiają się, gdzie jest ich 1 tys. euro, i działają na własną rękę, pomimo że to po prostu bardzo niebezpieczne — wyjaśniła Ada Zaorska, przewodnicząca Polskiego Stowarzyszenia Opieki Domowej w rozmowie z Onetem.
Ogromne zagrożenie i ryzyko
Niestety wciąż za mało mówi się o poważnych zagrożeniach wynikających z pracy na czarno za granicą i to w kontekście opieki nad osobami starszymi . To niezwykle odpowiedzialna praca, która z biegiem czasu i ewentualnym pogorszeniem się stanem zdrowia chorego może ulec diametralnej zmianie. Wykonywanie zastrzyków, wymiana pampersów, zapewnienie higieny to tylko jedne z wielu trudnych obowiązków. Zdarzały się jednak sytuacje, w których pracownik nie otrzymywał wypłaty, a upominanie się o pieniądze na nic się zdały.
Takich wykorzystań jest wiele, szczególnie jeśli nie ma możliwości wyegzekwowania zapłaty. Brak umowy potęguje ryzyko oszustwa i ciężkiej pracy wykonanej za darmo.
Rzadko, ale zdarza się nawet tak, że opiekunki dzwonią, ponieważ szukają ratunku. Znalazły namiar na firmę, bo szukały np. na Facebooku, i mówią, że wyjechały prywatnie, stoją z walizkami na ulicy, nie są finansowo przygotowane, proszą o pomoc, żeby je chociaż zwieźć do kraju - wyznała ekspertka.
Wspomniała o przypadkach, w których pracownice usłyszały wprost, że nie dostaną wypłaty, ponieważ zatrudniający nie ma obecnie pieniędzy i zapłaci za pracę “za jakiś czas”.
Polacy narażeni na handel ludźmi
O handlu ludźmi często mówi się w kontekście wykorzystywań seksualnych, jednak warto pamiętać, że zmuszanie do pracy , za którą się nie płaci, oszukiwanie, wywożenie za granicę również się zalicza do tej formy przemocy. Przypomnijmy, że handel ludźmi oznacza werbowanie, transport, przekazywanie, przechowywanie lub przyjmowanie osób, z zastosowaniem gróźb lub użyciem siły, lub też z wykorzystaniem innej formy przymusu, uprowadzenia, oszustwa, wprowadzenia w błąd, nadużycia władzy lub wykorzystania słabości.
Polskie opiekunki wykonujące swoją pracę w domach podopiecznych są narażone na niebezpieczeństwo ze strony handlarzy ludźmi — skwitowała podczas rozmowy z Onetem Ada Zaorska.
Ekspertka podkreśla, że ofiarami oszustw częściej są kobiety , które stanowią sporą część wszystkich opiekunek.
Kobietom trudniej jest stawić czoła przestępcom. Częściej akceptują nieuczciwe warunki i nie czują się wystarczająco silne, aby walczyć lub protestować. Są bardziej podatne na zastraszenie i ze względu na mniejszą siłę fizyczną stają się łatwiejszym celem przemocy fizycznej - dodała.