Poruszające słowa córki Beaty Tyszkiewicz. "Dziękuję ci, mamo"
Odkąd Beata Tyszkiewicz z powodów zdrowotnych wycofała się z życia publicznego, stale towarzyszy jej córka, Karolina Wajda. "Jestem u mamy co drugi dzień" - mówiła niedawno rozmowie z mediami. Wiele o relacji Karoliny Wajdy z mamą mówi list, który Beata Tyszkiewicz ujawniła w jednej ze swoich książek. Jest niebywale poruszający.
Poruszający list Karoliny Wajdy do Beaty Tyszkiewicz
Beata Tyszkiewicz ujawniła list od swojej córki w autobiografii “Nie wszystko na sprzedaż” . “Mimo, iż widujemy się z Karoliną bardzo często, pewnego dnia, tak bez specjalnej okazji, wręczyła mi list” - napisała wtedy Beata Tyszkiewicz.
List z niezwykłym wyznaniem ma formę wiersza dedykowanego mamie. Oto jego treść:
Dziękuję Ci Mamo
Za wiarę, jaką we mnie zawsze pokładałaś
Za to, że nigdy nie przeczytałam książki, która byłaby mądrzejsza od Ciebie
Za to, że najpiękniejsze co w życiu widziałam, począwszy od biedronki,
a skończywszy na Paryżu, Ty mi pokazałaś
Za to, że jesteś szybsza od moich pragnień
Za celność Twoich ocen. Za to, że zawsze chciałam dorosnąć do Twoich wyobrażeń o mnie
Za motywację i siłę, jaką mi dajesz każdego dnia do zmagania się z życiem. Za wszystkie śniadania, które dla mnie rano przygotowałaś
Za to, że szanowałaś moją wrażliwość i niezależność
Za to, że jakkolwiek mądra bym się sobie nie wydawała, wiem,
że zawsze będziesz mądrzejsza
Za to, że nauczyłaś mnie, że wiara i naiwność są piękne.
Za to, że nauczyłaś mnie kochać, choć wiem, że nie potrafię miłości okazać Ci w takim stopniu, jak na to zasługujesz.
"Coś mi się udało". Beata Tyszkiewicz o córkach
"Za każdym razem ogarnia mnie wielkie wzruszenie, gdy go czytam... Myślę, że coś mi się udało... " - napisała o liście córki Beata Tyszkiewicz. Co jeszcze napisała Karolina Wajda w liście do mamy?
Dziękuję Ci Mamo (…)
Za to, że gdy patrzę na Ciebie, to wierzę w Boga i czuję się lepsza
Za to, że wiem, że zawsze mi pomożesz, zanim mnie ocenisz i za Twój w stosunku do mnie subiektywizm
Za ojca, którego mi wybrałaś
Za to, że nauczyłaś mnie być sentymentalną
Za to, że stworzyłaś mi dom, do którego zawsze chcę wracać. Za to, że mam swoje miejsce na ziemi, bo Ty nim jesteś
Za to, że dałaś mi Okudżawę do słuchania, jak miałam dziesięć lat i że uczyłaś mnie tańczyć do muzyki z filmu „Hair" Chciałabym mieć dzieci, żeby choć w części móc im oddać miłość, jaką mnie obdarzyłaś
Za to, że jesteś delikatna jak bukiet fiolków
Za to, że sprawiasz, że czuję Ci się potrzebna i dla Ciebie chcę żyć
Za to, że przy Tobie czuję się zawsze jak mała dziewczynka.
Trudno nie wzruszyć się czytając tak osobiste wyznanie uczuć córki do mamy .
Karolina Wajda stale opiekuje się mamą
Przypomnijmy, że Beata Tyszkiewicz ze względu na stan zdrowia wycofała się z życia publicznego i zawodowego. List Karoliny Wajdy do mamy nie był tylko pustymi słowami. Dziś Karolina Wajda stale opiekuje się swoją mamą. "Nie wyobrażam sobie, żebym mogła zostawić mamę samą sobie" - mówiła jeszcze kilka lat temu.
Beata Tyszkiewicz podkreśla w swojej autobiografii, w której opublikowano list Karoliny, że jej wspomnienia są dedykowane zarówno Karolinie, jak i Wiktorii. Wiktoria Padlewska jest drugą córką Beaty Tyszkiewicz . Obecnie mieszka w Szwajcarii, jest dziennikarką, pisarką i aktorką.
Karolina Wajda również nie poświęciła się karierze w filmie tak, jak jej wybitni rodzice . Choć ma za sobą przygodę z filmem (zagrała m.in. w "Cwale" Krzysztofa Zanussiego ), to wybrała inny zawód. Jej pasją jest jeździectwo i konie. Jest fundatorką Akademii Sztuki Jeździeckiej .