Silver.Lelum.pl > Z życia wzięte > Tajemnicze paczki nad morzem. Czy to oszustwo? O co chodzi?
Magdalena Cichocka
Magdalena Cichocka 18.08.2024 10:20

Tajemnicze paczki nad morzem. Czy to oszustwo? O co chodzi?

stragan
fot. Marek BAZAK/East News

Sezon urlopowy w pełni, a nad Bałtykiem wypoczywają tysiące turystów, chcących się zrelaksować, jak i rozerwać. Być może niektórzy z nich zechcą poczuć dreszczyk emocji i skuszą się na zakup paczki “niespodzianki”, rzekomo będącej zwrotem konsumenckim. O co chodzi i czy proceder jest legalny?

Tajemnicze paczki nad morzem

Stragany i budki z jedzeniem na stałe wpisały się w krajobraz nadmorskich miejscowości, do których w czasie wakacyjnym zjeżdżają się tysiące turystów. O ile w zakupie pamiątek z bursztynami, biżuterii czy gadżetów nie ma nic niepokojącego, tak pewien rodzaj stanowisk zaczął wzbudzać szczególne zainteresowanie, ale i niepokój. 

Mowa o straganach, w których można zakupić rzekomo paczki ze zwrotów konsumenckich. W teorii są to przesyłki, które nie zostały odebrane lub zwrócone do nadawcy i nie nadają się do kolejnego wystawienia na sprzedaż jako nowe. W sieci wielokrotnie sklepy i marki wyprzedawały po zaniżonej wartości produkty ze zwrotów. Jednak czy paczki konsumenckie sprzedawane przy chodnikach nadmorskich miejscowości to dobry pomysł?

Co oznaczają te symbole na żywności? Nie chodzi o "zdrowe" i "niezdrowe" Zaginięcia podobne do Izabeli Parzyszek. "Zniknęły na środku autostrady"

Sprytna manipulcja?

Ostrzeżenie o nietypowych stoiskach nad polskim morzem pojawiło się m.in. na Wykopie, gdzie jeden z użytkowników opublikował zdjęcie straganu, które zauważył w Mielnie. Paczki, które można nabyć, na pierwszy rzut oka nie wydają się podejrzane, ponieważ mają logotypy popularnych sklepów internetowych. 

stragan
fot. Wykop/HeavyFuel

Wszystko fajnie, "Zwroty konsumenckie". Można trafić klocki Lego, słuchawki itp. No super, logotypy na reklamie sugerują, że to zwroty z Allegro, OLX i Amazona - no świetnie, nawet rabat przy zakupie dwóch paczek "ze zwrotu". Paczki wyglądają na nienaruszone i mają nawet jakąś etykietę nadawczą. Tyle w teorii. Rzeczywistość jest taka, że paczki te nie są żadnymi zwrotami, a są spreparowanymi paczkami zawierającymi prawdopodobnie tylko i wyłącznie małowartościowe losowe produkty niskiej jakości - napisał użytkownik Wykopu. 

Sprawą zajęły się odpowiednie organy

“Faktowi” udało się skontaktować z mężczyzną, który nagłośnił w sieci sprawę podejrzanych paczek. Jak się okazuje, zadzwonił do rzekomego dostawcy paczek i dowiedział się, że firma nie ma z tym nic wspólnego. Ponadto zgłosił sprawę do Państwowej Inspekcji Handlowej w Koszalinie i rozważa poinformowanie o tym Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Powiadomił także o tym policję, jednak nie zajęli się sprawą. 

Policjanci nie podjęli interwencji, ponieważ mężczyzna zgłosił widzianą sytuację tylko informacyjnie i nie był osobą poszkodowaną — wyjaśnia nadkom. Monika Kosiec, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie, cytowana przez “Fakt”. 

Policjantka przekazała również, że wydział przestępstw gospodarczych prowadzi postępowanie i monitoruje działalność takich stoisk, z powodu nielegalnego użycia logo jednej z firm kurierskich. 

Ostrzegamy konsumentów przed tego typu próbami łatwego wyłudzenia pieniędzy. Przedstawione na zdjęciu przedsięwzięcie jest nadużyciem logotypu zarówno naszej marki, jak i prawdopodobnie konkurencyjnych serwisów sprzedażowych - przekazała “Faktowi” Paulina Musielak-Rezmer, przedstawicielka OLX.

Również Allegro odcięło się od procederu i zaznaczyło, że nie ma ze sprawą nic wspólnego.