Tu nie działają prawa fizyki. Butelka sama się toczy, a samochód wjeżdża pod górkę
Jak coś zrzucisz — poleci w dół. To podstawowe prawo fizyki, które znają już nawet najmniejsze dzieci. Jednak na tym świecie wiele nas może zaskoczyć i nie wszystko jest takie, jak mogłoby się wydawać. Jest w Polsce pewna szczególna ulica, która zdaje się przeczyć wszelkim prawom fizyki. Grawitacja nie ma tutaj żadnego zastosowania!
"Uwaga! Sensacja! Twój samochód jedzie sam pod górę!”
Chcesz się poczuć jak w innym wymiarze? Nie musisz daleko szukać, wystarczy wybrać się do Karpacza, a dokładniej na ulicę Strażacką. To właśnie tam znajduje się duża tabliczka z napisem:
Uwaga! Sensacja! Twój samochód jedzie sam pod górę!
I nie ma w tym ani grama kłamstwa! Jak się okazuje, na ulicy tej prawa grawitacji działają w zupełnie odwrotnym kierunku . Wolno puszczona rzecz zamiast spadać toczy się w górę! Pusta butelka samodzielnie powędruje na szczyt, podobnie jak samochód z wyłączonym silnikiem (nawet jeśli będziesz siedzieć w środku).
Czytaj też:
Polska wioska pachnąca lawendą. Kwitnące pola zapierają turystom dech w piersiach
Strefa anomalii w Karpaczu. Co mówią o tym naukowcy?
Jak czytamy na oficjalnej stronie miasta Karpacz: na ulicy Strażackiej potwierdzono istnienie strefy anomalii. Według przeprowadzonych badań grawitacja jest tutaj o 4% mniejsza niż w pozostałych miejscach. Jak to możliwe? Przez lata wiele osób spekulowało na temat tego staniu rzeczy, a do głosu dochodziły takie teorie jak złoża namagnesowanej materii, podziemna żyła wodna, a nawet... UFO. Wygląda jednak na to, że prawda jest zupełnie inna.
Naukowcy stwierdzili, że zaistniałe zjawisko to jedynie...
złudzenie optyczne
. Takie wnioski wysunięto na podstawie badań nad inną "magiczną górką", zlokalizowaną Wałczu. Tam również zdawało się, że przedmioty suną do góry, podczas gdy było to jedynie złudzenie.
Wszystko ma związek z orientacją:
mózg pozbawiony punktu odniesienia na horyzoncie zaczyna się gubić i nie jest w stanie odróżnić opadania od wznoszenia. Brzmi to logicznie, ale czy rzeczywiście jest to jedyne słuszne wytłumaczenie? Niewątpliwie warto się wybrać na ulicę Strażacką w Karpaczu i samemu sprawdzić "jak to działa".
Gdzie dokładnie znajduje się strefa anomalii grawitacyjnej?
Jak już wskazaliśmy, niespotykane antygrawitacyjne zjawisko można zaobserwować na ulicy Strażackiej w Karpaczu Górnym. Odcinek, na którym prawa fizyki działają w odwrotnym kierunku, rozpoczyna się za hotelem "Piecuch" i kończy przed mostem na Łomnicy. Droga prowadzi od ulicy Karkonoskiej w kierunku "Dzikiego Wodospadu".
W Polsce na podobne anomalie grawitacyjne można trafić m.in. we wspomnianym Wałczu, ale także w Międzybrodziu Żywieckim, Świeradowie-Zdroju, Dzieduszycach oraz w Otominie.