Ma 94-lata. Wstydliwy problem przysporzył mu kłopotów
Ludo to przemiły 94-letni mężczyzna. Jego wigoru może mu pozazdrościć niejeden 50-latek. Mężczyzna mimo swojego wieku wciąż cieszy się doskonałą sprawnością fizyczną, chociaż przyznaje, że od pewnego czasu cierpi na przykry problem. Ekspert jednym zdaniem otworzył mu oczy.
Poznajcie Ludo
Ludo jest 94-letnim wdowcem, który mimo swojego wieku i przykrości, jakie spotkały go w życiu, wciąż cieszy się nim w pełni. Niezależnie od pogody jest on aktywny fizycznie, a nawet jego lekarz, który zauważa u niego symptomy podeszłego wieku, twierdzi, że mężczyzna wchodzi do jego gabinetu z roku na rok jakby coraz młodszy.
Mało tego, mężczyzna nie tylko szokuje stanem swojego zdrowia, ale również niesamowitym optymizmem. Dalej twierdzi, że: „Szklanka jest zawsze do połowy pełna” i stara się widzieć pozytywy w każdym dniu.
Najwidoczniej optymistyczne nastawienie do życia przynosi mu wiele dobrego. Mężczyzna pomimo zwyrodnień stawu biodrowego i kolanowego, a także postępującej cukrzycy i nadciśnienia zachowuje doskonały stopień sprawności. W pozostaniu samodzielnym nie przeszkodziła mu nawet zaćma, chociaż sam Ludo żartuje, że po operacji ma lepszy wzrost niż niejeden 40-latek. Tym razem senior przyszedł do lekarza z nieco nietypowym problemem .
Pytanie Ludo zaskoczyło lekarza
Ludo od lat upatruje swojego dobrego stanu zdrowia w diecie. Mężczyzna spożywa głównie ryby i warzywa, chociaż przyznaje, że zdarza mu się skorzystać z uciech tego świata i zasiąść z rodziną przy suto zastawionym stole i nieco zakrapianej atmosferze.
Czuję się, jakbym miał pięćdziesiątkę, panie doktorze! – radośnie wykrzykuje Ludo, w momencie, gdy lekarz wytrzeszcza oczy ze zdumienia, patrząc na jego wyniki.
Ludo jako były nauczyciel WF-u nawet na emeryturze nie zapomniał, jak istotna jest aktywność fizyczna. Deklaruje, że codziennie spaceruje oraz stara się pływać kilka razy w tygodniu. Mimo wspaniałej kondycji seniora Ludo musiał zapytać o coś, co nie dawało mu spokoju od dawna:
Mógłby pan coś na to zaradzić, panie doktorze? – zagaił lekarza.
Nie takiej odpowiedzi oczekiwał
Z nutką niepewności Ludo wyjawił lekarzowi, że od pewnego czasu ludzie wokół niego nie są zbytnio zachwyceni jego zapachem po treningu. Mimo że Ludo bardzo dba o swoją higienę, kiedyś jego bliski zwrócił mu nawet uwagę, wyczuwa od niego aromat przypominający trawę lub ogórka.
Lekarz w mig zrozumiał problem Ludo. Mężczyźnie doskwierał zapach, jaki kojarzy się nam z seniorami. Specjalista natychmiast wytłumaczył seniorowi, że woń ta jest niczym innym, jak potem, który z wiekiem zawiera więcej kwasów tłuszczowych i antyoksydantów.
Chociaż Ludo nie uzyskał porady, jak może rozwiązać swój problem, zrozumiał, że wszystko jest z nim w porządku. Nie byłby jednak sobą, gdyby nie pozostawił lekarza z żartobliwą odpowiedzią:
Dobrze Panie Doktorze. W takim razie zaprzyjaźnię się z jakimś pachnidłem –rzekł z uśmiechem i wyszedł.