"Syn chce, żebym wzięła dla niego kredyt". Co jeśli nie będzie go spłacał?
W dzisiejszych czasach własne cztery kąty dla wielu młodych ludzi pozostają jedynie w sferze marzeń. Ceny nieruchomości rosną w astronomicznym tempie, a w dodatku wiele osób na początku drogi zawodowej nie może sobie pozwolić na zaciągnięcie kredytu. Pewna internautka podzieliła się swoją historią w sieci, prosząc innych o radę.
Syn pani Zofii jest lekkoduchem
Jak zdradziła pani Zofia, jest mamą dwójki dzieci. Córka już dawno wyemigrowała za granicę, szukając tam lepszego życia. Syn z kolei postanowił zostać w kraju. Niestety pani Zofia ze smutkiem zauważa, że jej syn jest raczej lekkoduchem, który przy pierwszych niepowodzeniach rzuca pracę i szuka kolejnej. Dwa lata temu przez kilka miesięcy był na utrzymaniu rodziców, bo - jak twierdził - “dostawał same nieciekawe propozycje”.
Sprawy nie ułatwiają mu zresztą sami pracodawcy: nierzadko bywają to bowiem umowy zlecenia czy umowy o dzieło. W efekcie nie ma żadnych odłożonych pieniędzy i jest zmuszony mieszkać z rodzicami. Zwyczajnie nie stać go na wynajem choćby kawalerki.
Mimo to Marek marzy o tym, by wreszcie wynieść się na swoje. Jak zdradziła pani Zofia, w tym celu wpadł na “genialny plan”. Niestety kobieta nie ma bladego pojęcia, w jaki sposób rozwiązać tę sytuację, aby nie zniszczyć relacji rodzinnych. Mimo wszystko kocha swojego syna i nie chce stawiać sprawy na ostrzu noża.
Ile kosztuje pobyt w Skolimowie? Nawet duża emerytura to za mało Jeden warunek, by dostać 300 zł do emerytury. Skorzysta wiele osóbPani Zofia zaskoczona propozycją syna
Pani Zofia ujawniła, w jaki sposób Marek postanowił zdobyć mieszkanie. W tym celu zwołał rodzinne spotkanie. Gdy Zofia wraz z mężem zasiedli na kanapie, ku ich zaskoczeniu Marek wyciągnął na stół plik wydruków z ofertami rozmaitych banków.
Jak się okazuje, idealnym planem Marka na zdobycie pieniędzy na zakup własnych czterech kątów jest kredyt. I może nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że mężczyzna wymyślił, że finansowe zobowiązanie zaciągną na siebie jego rodzice.
No bo wiecie, ja niezbyt mam zdolność kredytową… – wyjaśnił. – Wy też już na pewno chcielibyście, żebym się od was wyniósł – próbował ich przekonać.
ZOBACZ TEŻ: Tę aplikację ma już 700 tys. osób po 60-tce. Powód? Ulgi i zniżki
Pani Zofia nie wie, jak wybrnąć z tego impasu
Pani Zofia nie musiała się dwa razy zastanawiać, by wiedzieć, że to fatalny pomysł. Zbyt dobrze znała swojego syna, by nie wiedzieć, jak to się skończy. Marek raczej się nie zmieni i koniec końców ze spłatą kredytu zostaną oni sami. Przecież nie chcą mieć długów na koncie, a w dodatku, gdyby przestali płacić, Marek straciłby miejsce do mieszkania i koniec końców wróciłby do domu.
Pani Zofia obiecała mu, że się nad tym zastanowi, ale nie ma bladego pojęcia, jak wybrnąć z tego impasu, nie paląc za sobą mostów. Nie chciałaby zniszczyć relacji z synem, mówiąc mu wprost, że nie wierzy w jego obiecywaną przemianę i nagłą dorosłość. Tak samo jak nie chciałaby zostać ze spłatą zaciągniętego przez niego kredytu, ponieważ bywają miesiące, że sama ledwo wiąże koniec z końcem.