"Córka była zmęczona i odwołała wizytę". Kłamstwo wyszło na Facebooku
Nawet drobne i z pozoru niewinne kłamstwa bolą najbardziej, gdy słyszymy je od najbliższych. Przekonała się o tym nasza czytelniczka, pani Alicja. W komentarzu do jednego z artykułów opisała, jak oszukała ją jej córka. Kłamstwo wyszło jednak na jaw bardzo szybko. A to wszystko przez jeden wpis na Facebooku.
Odwołane odwiedziny córki. Dla pani Alicji było to ważne
"Córka nie odwiedziła mnie w Dzień Matki , tylko zadzwoniła z życzeniami" - pisze pani Alicja. Pani Alicja po cichu liczyła na wizytę, ale nie zmartwiło jej to zbytnio. "Obiecała, że jutro wieczorem wpadnie na herbatę, to pogadamy" - czytamy w komentarzu.
Następnego dnia po południu córka pani Alicji zadzwoniła do niej znowu. "Zakasłała do słuchawki i powiedziała, że chyba coś ją bierze, bo kaszle , kicha i bolą ją mięsnie" - pisze nasza czytelniczka. Zmartwiona pani Alicja sama chciała ją odwiedzić, ale córka zaprotestowała.
"Mówiła, że pójdzie wcześniej spać" - czytamy. "Było mi przykro, no ale siła wyższa. Zaczęłam nawet od rana robić jej ulubioną szarlotkę" - dodaje pani Alicja.
O tym, że jej córka kłamała , pani Alicja dowiedziała się przypadkiem.
Kłamstwo wyszło na jaw na Facebooku
Wieczorem pani Alicja próbowała dodzwonić się do córki , by zapytać, jak się czuje. Nie odbierała telefonu. "Myślałam, że śpi, więc dałam jej spokój, by jej nie obudzić" - pisze.
Pani Alicja zajęła się więc swoimi sprawami. Krzątała się po domu, oglądała telewizję, a wreszcie zajrzała na Facebooka. Gdy zobaczyła pierwszy wpis, jaki jej się wyświetlił, aż otworzyła usta ze zdziwienia .
"Wszystko wyszło na Facebooku. Jej koleżanka wrzuciła zdjęcie, na którym była oznaczona także moja córka. Obie w restauracji , uśmiechnięte w najlepsze, z kieliszkami wina. Aż łzy mi napłynęły do oczu" - pisze pani Alicja.
Nasza czytelniczka chciała dodać komentarz do zdjęcia, ale powstrzymała się. "Było mi tak przykro, że wyłączyłam telefon i położyłam się spać, ale długo nie mogłam zasnąć " - wyznaje pani Alicja.
Pani Alicja nie wie, dlaczego córka jej unika
"Nie wiem, po co tak kłamała . Może myśli, że głupia matka się nie dowie? " - czytamy we wpisie.
Córka pani Alicji najwyraźniej zapomniała, że jej mama używa Facebooka lub koleżanka oznaczyła ją na publicznym zdjęciu i nie uprzedziła jej o tym. Niezależnie od przyczyn, pani Alicja poczuła się urażona i zraniona .
"Nie wiem, dlaczego mnie unika. Najpierw Dzień Matki, a teraz to. (…) Teraz to ja na pewno pierwsza się do niej nie odezwę " - dodaje pani Alicja.
Chcesz podzielić się z nami swoją historią? Wyślij wiadomość na redakcja@lelum.pl.