Silver.Lelum.pl > Z życia wzięte > Mój wnuk “nasłał” na mnie synową. Wszystko dlatego, że nie chciałam kupić mu telefonu
Martyna Pałka
Martyna Pałka 02.06.2024 09:00

Mój wnuk “nasłał” na mnie synową. Wszystko dlatego, że nie chciałam kupić mu telefonu

babcia i wnuk
fot. Canva/@ABykov

Wnuczęta potrafią czasami dawać nieźle w kość, a dziadkowie pomimo całej swojej miłości do najmłodszych członków rodziny, nie są w stanie sprostać ich oczekiwaniom. Tak właśnie było w przypadku pewnej seniorki, która podzieliła się swoją historią w sieci.

Historia pewnej seniorki poruszyła cały Internet

Pani Małgorzata od zawsze powtarzała, że jej największym marzeniem jest posiadanie wnucząt i dlatego też informacja o tym, że jej jedyny syn powita na świecie swoją upragnioną pociechę, była dla niej prawdziwą okazją do świętowania. Nic więc dziwnego, że Nikodem szybko stał się jej oczkiem w głowie, a zakochana babcia starała się przychylić mu nieba.

Niestety, z biegiem lat okazało się, że chłopczyk jest dosyć kapryśnym dzieckiem, które bardzo szybko zrozumiało, że babcia zrobi dla niego absolutnie wszystko. Szło to w parze z nastawieniem jego mamy, która nie pozwalała mu na zbyt wiele przyjemności i preferowała wychowywanie według sztywno ustalonych reguł.

Dodatkowo pani Małgorzata nigdy nie dogadywała się ze swoją synową. Zaczęło się to jeszcze zanim Karolina i jej syn Tomek wzięli ślub. I chociaż seniorka rodu nigdy nie okazywała kobiecie niechęci, dało się zauważyć, że ta dwójka raczej nie jest przyjaciółkami.

Skończył 100 lat i zdradza przepis na długie życie. To takie proste 36,6 stopni Celsjusza to już nie jest norma. Temperatura ciała się zmienia

Wnuk nasłał na babcię swoją mamę

W pewnym momencie 9-letni Nikodem zaczął bardzo nadużywać dobrego serca swojej babci. Wszystko wskazywało na to, że chłopiec chciał sobie “odbić” sztywne reguły, jakich doświadczał w domu rodziców i dlatego podczas wizyt u pani Małgorzaty był wyjątkowo wymagający i kapryśny. Zakochana we wnuczku babcia spełniała wszystkie jego zachcianki — od wymyślanych przez niego przysmaków i słodyczy, aż po drogie prezenty.

Niestety, w pewnym momencie miarka się przebrała. Chłopiec podczas jednej z wizyt u babci poinformował ją o tym, jaki prezent chciałby otrzymać z okazji zbliżających się urodzin. 9-latek zażądał najdroższy telefon komórkowy, jaki jest obecnie dostępny na rynku. Pani Małgorzata nie ukrywała, że przeraził ją ten pomysł. Po pierwsze, wiedziała, że nie stać ją na tak drogi upominek, a po drugie obawiała się reakcji rodziców dziecka na niespodziewane pojawienie się takiego sprzętu.

Postanowiła jednak sprostać wymaganiom ukochanego wnuka i podczas jego urodzin wręczyła mu rower, który również kosztował ją małą fortunę, a także był polecany przez pracownika sklepu, do którego udała się seniorka. To jednak nie spodobało się Nikodemowi.

ZOBACZ TEŻ: To imię popularne w PRL dano ostatnio tylko 8 chłopcom. Aż dziwne, że nie wraca do mody.

Zachowanie synowej bardzo zaskoczyło babcię

Chłopiec był tak oburzony brakiem wymarzonego telefonu, że przez cały wieczór nie odzywał się do babci, a gdy kobieta zapytała go o powód jego zachowania, ten dalej nie chciał wyjaśnić, w czym tkwi problem. Najdziwniejsze jednak wydarzyło się następnego dnia. Niespodziewanie do domu pani Małgorzaty przyjechała jej synowa, która wydawała się być bardzo wzburzona.

Po krótkiej rozmowie okazało się, że Nikodem skłamał swojej mamie, że babcia podniosła na niego rękę, a jego mama, która nie toleruje takiego zachowania, postanowiła osobiście wyjaśnić tę sprawę z seniorką. Zmartwiona pani Małgorzata ze łzami w oczach wyjaśniła, że nic takiego nie miało miejsce, a chłopiec od czasu rozmowy o telefonie, o którym marzy, nie zamienił z nią słowa.

Gdy tylko Karolina dowiedziała się prawdy na temat kłamstwa swojego syna, zaniemówiła. Synowa nie tylko przeprosiła swoją teściową, ale też podziękowała jej, że nie zgodziła się na żądania chłopca i nie kupiła mu drogiego telefonu. Po wszystkim udała się na rozmowę z Nikodemem.

Warto jednak podkreślić, że rozmowa Karoliny z panią Małgorzatą okazała się mieć niecodzienne skutki — synowa nie tylko chętnie odwiedzała seniorkę, ale też zaczęła traktować ją o wiele przyjaźniej i chętnie zwracać się do niej po radę. Można powiedzieć, że intryga zaplanowana przez wnuka w końcu pogodziła ze sobą dwie kobiety.