Można ją pić, ale ma inne zastosowanie. To prawdziwy "eliksir młodości"
Jeżeli w drogerii masz problem z wyborem kosmetyków do twarzy, ciała, włosów czy makijażu, zwróć uwagę na etykietę i poszukaj tam jednego składnika. Wielu nazywa go "eliksirem młodości". Nie ma w tym cienia przesady, bo dla osób 50+ będzie bezcenny. Zwykle go pijemy, ale zastosowań ma o wiele więcej.
Cudowna nie tylko w filiżance
Zielona herbata, bo o niej mowa, pochodzi z Chin. Stamtąd rozpowszechniła się na inne kraje Azji, a teraz podbija resztę świata. Tradycja jej parzenia ma tysiące lat, a korzystne dla zdrowia właściwości wykorzystywano już w medycynie ludowej i tradycyjnej. Dziś jej działanie potwierdzają badania naukowe.
Zielona herbata nie bez powodu chwalona jest jako napój o prozdrowotnym i korzystnym dla organizmu działaniu. Napar poprawia pracę wątroby, wzmacnia odporność, walczy ze złym cholesterolem, a dzięki zawartości teiny orzeźwia i pobudza. Warto jednak wiedzieć, że zielona herbata sprawdza się nie tylko jako napój w filiżance.
Zielona herbata w kosmetykach: dla kogo?
Zielona herbata wykorzystywana jest w wielu kosmetykach. Główny powód? Zawiera potężne dawki antyoksydantów, czyli walczy z objawami starzenia się skóry. Stosowana jest w kosmetykach do pielęgnacji skóry twarzy, ciała i włosów. W sklepach znajdziemy kremy, maseczki, toniki, które dzięki zielonej herbacie zwalczą niedoskonałości cery, dobrze ją nawilżą i opóźnią procesy związane ze starzeniem.
Ten rodzaj herbaty ma jednak zastosowanie nie tylko w produktach przeciwstarzeniowych. Kosmetyki na bazie ekstraktu z zielonej herbaty łagodzą podrażnienia, działają antyseptycznie i pomogą chronić skórę przed wpływem promieni UV. Co więcej, będą odpowiednie także dla skóry wrażliwej. Poliflenole z zielonej herbaty pomogą nawet na włosy i paznokcie.
Czy zielona herbata szkodzi?
Zielona herbata w kosmetykach będzie dobra prawie dla każdego. Warto jednak pamiętać o kilku przeciwwskazaniach, jeżeli chodzi o picie naparu. Lekarze zwracają uwagę na kilka przypadków, w których warto unikać zielonej herbaty w codziennej diecie . Powinny zrezygnować z niej kobiety w ciąży oraz karmiące piersią: może utrudniać przyswajanie kwasu foliowego.
Zielona herbata pobudza wydzielanie soków trawiennych i może powodować problemy przy niektórych chorobach żołądka i układu trawiennego. Mitem jest natomiast to, że zielona herbata podnosi ciśnienie krwi. Badania naukowe dowiodły, że uzyskany z niej napar redukuje ciśnienie tętnicze i poprawia odruchową regulację układu krążenia.