Wysokość "czternastki" może wzrosnąć? Ostateczna decyzja należy do rządu
Jak wynika z danych przedstawionych przez Narodowy Bank Polski, w drugiej połowie tego roku może dojdzie do wzrostu inflacji. To z kolei oznacza, ze niektóre świadczenia, w tym m.in. czternasta emerytura, mogą ulec waloryzacji. Jeśli tak by się stało, to do kieszeni emerytów trafiłoby dodatkowo kilkadziesiąt złotych. Wszystko zależy jednak od decyzji władz.
Wypłaty czternastych emerytur już we wrześniu
Czternasta emerytura to dodatkowe świadczenie przysługujące wszystkim uprawnionym do pobierania emerytury. W przeciwieństwie do "trzynastki" mogą ją jednak otrzymać wyłącznie ci seniorzy i renciści, których emerytura nie przekracza 2900 zł. W przeciwnym razie działa zasada "złotówka za złotówkę" w myśl której każde przekroczenie górnej granicy o złotówkę skutkować będzie odjęciem jej z dodatkowego świadczenia. To oznacza, że osoby mające ponad 5500 zł miesięcznie w ogóle nie otrzymają "czternastki".
Jeszcze w połowie maja rząd podał ostateczny termin, w którym rozpoczną się wypłaty dodatkowych emerytur. W tym roku dodatkowe świadczenie wpadnie na konta seniorów od razu po wakacjach, czyli we wrześniu. Przypomnijmy: “czternastka” zwolniona jest ze wszelkich potrąceń, na przykład od zajęć komorniczych, nie wlicza się także do dochodu podczas ubiegania się o pomoc społeczną, alimenty czy 500+ dla osób niesamodzielnych.
Jest szansa na wyższą "czteranstkę". Wszystko zależy od waloryzacji
Pod koniec maja rząd poinformował również, jaka będzie wysokość 14. emerytury. W tym roku ma ona wynieść 1780,96 złotych brutto. Jak się jednak okazuje, to wcale nie musi być ostateczna kwota. Wszystko dlatego, że świadczenia emerytalne podlegają waloryzacji, a to oznacza, że przy wysokiej inflacji wysokość świadczenia również może wzrosnąć.
Jak poinformował Adam Glapiński, prezes NBP po posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej, wszystko wskazuje na to, że w drugiej połowie roku znacząco wzrośnie inflacja, co ma być skutkiem odmrożenia cen energii. Obecnie ceny rosną wolno, bo w porównaniu z ubiegłym rokiem wzrosły zaledwie o 2,5%, ale po odmrożeniu cen energii wskaźnik ten może podskoczyć do 5,2%. Jeśli tak się stanie, to może dojść do drugiej w tym roku waloryzacji, na skutek której wzrośnie z kolei dodatkowe świadczenie emerytalne.
O ile może wzrosnąć 14. emerytura?
Zgodnie z przepisami, jeśli inflacja przekroczy 5% możliwe jest ponowne przeprowadzenie waloryzacji. Gdyby rząd podjął taką decyzję, seniorzy mogą liczyć na więcej pieniędzy.
Jeżeli druga waloryzacja emerytur zostałaby przeprowadzona w tym roku, minimalna emerytura musiałaby wzrosnąć o blisko 90 zł - poinformował dziennik "Fakt".
Póki co decyzja w sprawie ewentualnej drugiej waloryzacji nie została jeszcze podjęta. Z uwagi na niewielki wzrost cen w pierwszej połowie tego roku jej przeprowadzenie było mało prawdopodobne, ale zapowiadany wzrost inflacji rzuca nowy cień na tę sprawę. Czy dojdzie do waloryzacji, a tym samym podwyżki "czternastek"? Tego powinniśmy się dowiedzieć już wkrótce. 1 lipca przestaje obowiązywać tarcza osłonowa zabezpieczające ceny energii, a od tego momentu należy się spodziewać podwyżek cen.