Herbata "po czesku" smakuje nieziemsko. Latem można pić z wodą gazowaną
Kuchnia naszych południowych sąsiadów to nie tylko knedliki, smażony ser czy słynna zupa "czesneczka". Od dawna w Czechach parzy się nietypową herbatę. W Polsce jest mało znana, ale turyści często przywożą z Pragi jej pełne słoiczki. Chodzi o przepyszną herbatę pieczoną.
Herbata pieczona: co to jest? Czy to naprawdę herbata?
Napój znany w Czechach jako "peceny caj" to herbata pieczona . Nazwa "herbata" jest tu tylko umowna, bo w naparze tym nie znajdziemy ani jednego listka herbacianego. "Peceny caj" składa się bowiem z samych owoców i kilku dodatków, które jeszcze bardziej podkręcają jej nieziemski smak .
Owoce i dodatkowe składniki na "peceny caj" są pieczone i szczelnie zamykane w słoiczkach. Powstaje swojego rodzaju konfitura, która jest bazą do herbaty. Wystarczy nałożyć do kubka kilka łyżeczek "pecenego caju" i zalać wodą. Zimą może to być wrzątek, a latem woda gazowana. I już można cieszyć się aromatycznym i przepysznym napojem.
Gotową "pieczoną herbatę" trudno dostać w Polsce, ale w kilku sklepach internetowych można ją znaleźć. Kosztuje zwykle ok. 10 zł za słoiczek. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, by bazę do "pecenego caju" przygotować w domu samodzielnie. Będzie zdrowsza, bo łatwiej kontrolować np. zawartość cukru .
Jak przygotować owoce na "pieczoną herbatę"?
Baza do zaparzenia "pieczonej herbaty" powstaje, gdy zapieczemy w cukrze dowolne owoce . Z reguły w "pecenym caju" znajdziemy:
- jabłko,
- malinę,
- czarną porzeczkę,
- jeżynę,
- żurawinę,
- cytrynę.
Ogranicza nas jednak tylko wyobraźnia. "Pieczoną herbatę " można przygotować z wiśni, gruszek, truskawek czy śliwek i naszych innych ulubionych owoców. Owoce można mieszać ze sobą, by stworzyć wyjątkowe połączenia i nuty smakowe . Ważnym dodatkiem są przyprawy. Sprawdzi się np. kardamon lub cynamon .
Wystarczy wybrać dowolne owoce, umyć i upiec. W tym celu:
- Wykładamy blachę papierem do pieczenia i wykładamy na nią owoce.
- Posypujemy całość cukrem (jest potrzebny do zapieczenia, ale warto użyć go nieco mniej, a całość dosłodzić miodem) .
- Kropimy sokiem z cytryny.
- Dodajmy wybrane przyprawy (do jabłek sprawdzi się np. cynamon).
- Całość mieszamy.
Owoce pieczemy w 180 stopniach przez ok. 45 minut , co kilkanaście minut mieszając. Po upieczeniu całość wraz z sokiem przekładamy do słoiczków, które później pasteryzujemy. Dzięki temu możemy cieszyć się nimi przez długie miesiące.
Czy "pieczona herbata" jest zdrowa?
W przypadku "pecenego caju" nie można raczej mówić o wyjątkowych właściwościach prozdrowotnych . To po prostu przepyszny dodatek do codziennego menu: zimą nas rozgrzeje, a latem orzeźwi. Nie oznacza to jednak, że jest bezwartościowy.
Pieczone owoce zachowują wiele swoich zalet , w tym witamin i minerałów, także po upieczeniu. Jeżeli zrezygnujemy z kupowania gotowych słoiczków i bazę przygotujemy sami, to możemy dodać do niej mniej cukru. A sam proces przygotowywania "pecenego caju" może być zaś relaksującym rytuałem .