Magdalena Popławska wspomina trudne dzieciństwo. "Toksyczna obłuda"
Coraz więcej gwiazd otwarcie wypowiada się na temat zdrowia psychicznego , podkreślając jego znaczenie. Ostatnio na ten temat otworzyła się Magdalena Popławska.
Magdalena Popławska ma za sobą trudne dzieciństwo
Magdalena Popławska i jej siostra Aleksandra od lat prowadzą udane kariery aktorskie. W ten sposób realizują marzenie swojej mamy, która nie mogła kontynuować swojej kariery z powodu męża, który nie zgodził się, by wybrała ten zawód.
Magdalena Popławska otwarcie mówi o swoim trudnym dzieciństwie i jego wpływie na jej życie . Wraz z siostrą Aleksandrą wychowywały się w domu, w którym problemy ojca z alkoholem były rodzinną tajemnicą. Jak zdradziła aktorka, jej ukrywanie sprawiło, że latami tkwiły w “toksycznej obłudzie”.
Magdalena Popławska o korzystaniu z terapii
Magdalena Popławska temat zmagań ze zdrowiem psychicznym poruszyła między innymi w najnowszym wywiadzie dla “Twojego Stylu”. Gwiazda zdradziła także, że jeszcze do niedawna nie radziła sobie ze wspomnieniami z przeszłości , które wyrządziły wiele szkód, nie tylko jej, ale też ludziom dookoła. Jak ujawniła, problemy ojca rzutowały także na jej relację z siostrą , z którą kiedyś nie miała dobrych relacji. Dziś są najlepszymi przyjaciółkami, ale zanim do tego doszło, każda z nich musiała przepracować swoje problemy.
Na szczęście można poszukać sposobów, by z tego wyjść. (…) Doświadczyłam tego, że dzięki lekom i pracy nad sobą moje życie zmieniło jakość. Nie chodzi o to, że przestałam widzieć zło świata. Zdarza mi się płakać z powodu tego, jaki on jest. Ale łatwiej mi zaakceptować to, co trudne, niedoskonałe i nie czuć się winną – powiedziała w niedawnym wywiadzie dla “Twojego Stylu”.
ZOBACZ TEŻ: Artur Orzech to nie tylko mistrz Eurowizji. Przed laty założył popularny zespół
Magdalena Popławska szczerze o zdrowiu psychicznym
Dziś Magdalena Popławska otwarcie przyznaje, że od kilku lat korzysta z usług terapeuty . Gwiazda nie kryje także, że podczas swojego leczenia korzysta także z farmakoterapii . Jak ujawniła, decyzja o skorzystaniu z profesjonalnej pomocy była pierwszym krokiem na drodze do uwolnienia się od złych wspomnień i pokochania siebie . Pracę z terapeutą podjęła jednak nie po to, by rozdrapać dawne rany, ale by z optymizmem spojrzeć w przyszłość.
Zrozumieć przeszłość to jedno, ale wydostać się z tych obciążeń – to drugie. Wiem, że bez pomocy nie dałabym rady – zdradziła “Vivie!”.