Silver.Lelum.pl > Pielęgnacja i uroda > Przygotuj dojrzałą cerę na słońce. Kremy z filtrem to nie wszystko
Łukasz Jadaś
Łukasz Jadaś 02.04.2024 11:10

Przygotuj dojrzałą cerę na słońce. Kremy z filtrem to nie wszystko

Kobieta robi makijaż
Fot. Canva/Macniak

Jeżeli wierzyć długoterminowym prognozom na najbliższe miesiące, w tym roku czeka nas wyjątkowo upalne i słoneczne lato. I choć bezchmurne niebo poprawia nastrój, a promienie słońca zapewniają nam dawkę witaminy D, to ich nadmiar oznacza problemy. Zwłaszcza, gdy jesteśmy już w dojrzałym wieku. Jak skutecznie chronić się przed słońcem?

Czy słońce po 60-tce szkodzi bardziej?

Wraz z wiekiem nasza skóra staje się bardziej wysuszona, mniej elastyczna i cieńsza. A to oznacza większą wrażliwość na wszelkie czynniki zewnętrzne. Skóra starszych osób jest zatem bardziej narażona na szkodliwe działanie promieni słonecznych. Czym może się to objawiać?

Przede wszystkim, z wiekiem stajemy się bardziej narażeni na bolesne oparzenia. Swędząca skóra czerwona od słońca po spacerze to jedno, ale do tego dochodzą ciemne plamki i przebarwienia, które najczęściej pojawiają się na odsłoniętych częściach ciała: dłoniach, twarzy czy dekolcie.

Nadmierna ekspozycja na słońce to także - zwłaszcza w wieku dojrzałym - większe ryzyko nowotworów skóry, w tym czerniaka. Z ryzykiem nowotworów wiąże się także rogowacenie słoneczne, czyli schorzenie pojawiające się na skórze wystawianej długo na słońce.

Projekt bez nazwy - 2024-04-02T110733.798.jpg
Fot. Canva/Photopixel

Trzeba też pamiętać o lekach, które przyjmujemy. Wiele z nich może wzmacniać szkodliwy wpływ słońca na nasze ciało. Takie działanie mają leki stosowane przy schorzeniach reumatologicznych, niektóre leki przeciwcukrzycowe czy preparaty na nadciśnienie.

Jak się przed tym wszystkim chronić?

Poprawia kondycje ust, a kosztuje grosze. Dbaj o nie nie tylko zimą Eksperci są zgodni. Tyle litrów wody musisz wypić w ciągu dnia

Słońce kontra senior: jak się zabezpieczać?

Ryzyko oparzeń, szybszego starzenia się skóry i wystąpienia nowotworów można zmniejszyć, jeżeli odpowiednio zabezpieczymy się przed szkodliwym wpływem promieni słonecznych. Nie trzeba przy tym rezygnować z cieszenia się pogodnymi dniami: po prostu trzeba zachować umiar i trzymać się kilku zasad.

Latem promienie UV są wyjątkowo silne od godziny 10:00 do 14:00. W tych godzinach warto unikać ekspozycji na słońce i lepiej spędzić ten czas w domu lub przynajmniej w cieniu.

Wybierzmy krem z filtrem i - co bardzo ważne - używajmy go nie tylko podczas najbardziej upalnych letnich dni. Pomoże nam w pielęgnacji skóry przez cały rok, bo promienie UV szkodzą także wtedy, gdy słońce schowane jest za chmurami.

Słońce szkodzi także naszym oczom, więc zadbajmy o okulary przeciwsłoneczne z filtrem UV.

Projekt bez nazwy - 2024-04-02T110905.953.jpg
Fot. Canva/Pixels

Na przegrzanie narażona jest zwłaszcza głowa: w słoneczne dni włóżmy na głowę czapkę z daszkiem lub kapelusz. Starajmy się też zasłaniać kark i uszy. Mogą przydać się lekkie wiosenne szale.

Na przebarwienia narażona jest zwłaszcza skóra dłoni. W wielu sklepach dostępne są również cienkie letnie rękawiczki, które ochronią nasze dłonie przed szkodliwym działaniem promieni UV.

Resztę garderoby powinny stanowić przewiewne ubrania z naturalnych tkanin, które dobrze przepuszczają powietrze i zapewniają ciału ochłodzenie. Warto wybrać np. koszule zakrywające ramiona i ręce oraz długie spodnie lub spódnice osłaniające nogi.

Nie rezygnujmy z promieni słonecznych

Trzeba bardzo wyraźnie podkreślić, że osoby w dojrzałym wieku nie muszą rezygnować z przebywania na słońcu, a nawet z opalania (pod warunkiem stosowania - jak w każdym wieku - kremów z filtrem). Nie odbierajmy sobie tej przyjemności, bo to nie tylko poprawia nastrój, ale zapewnia też dawkę witaminy D.

Trzeba jedynie zachować umiar i reagować: dobierając bezpieczne ubranie, chroniąc oczy czy odpowiednio się nawadniając. Jeżeli natomiast zauważymy na skórze zmiany, które nas niepokoją - bo np. rosną, wyraźnie ciemnieją czy zmieniają kształt - należy skonsultować się z dermatologiem.

Źródło: PZH/Ministerstwo Zdrowia